Kolejny dzień ligi ECS przyniósł następne spotkania z udziałem Virtus.pro. W dzisiejszym dwumeczu rywalem Polaków było EnVyUs. Po pierwszej mapie, naszym rodakom udało się wyjść na prowadzenie 1 do 0.

Virtus.pro od jakiegoś czasu nie może się przełamać w ligach online. Czy to ECS, czy EPL, ciągle nasi rodacy mają problem z wygraniem spotkania 2:0. Dzisiaj są jednak na dobrej drodze, aby w końcu przełamać passę remisów oraz porażek. Dwumecz z EnVyUs odgrywa się podwójnie na Nuke, a póki co to Polacy są na prowadzeniu, ponieważ właśnie wygrali pierwszą mapę 16:12.

Dla Polaków ten mecz zaczął się idealnie. Niby byli po gorszej stronie, ale po dość zaciętym początku wyszli na lekkie prowadzenie 6:3. Wtedy jednak to EnVyUs się obudziło i zaczęło działać. Wytrącili naszych rodaków ze zwycięskiego rytmu i przejęli inicjatywę do końca pierwszej połowy. Zakończyli ją wynikiem 9:6 na swoją korzyść. Wygrali aż sześć rund z rzędu i sprawiali wrażenie drużyny, która czuje się bardzo pewnie.

Druga połowa zaczęła się trochę inaczej. Tym razem początek nie był zacięty, gdyż Virtusi mieli nad wszystkim kontrolę. W pistoletówce SIXER i spółka byli bez szans, a później nie potrafili się do końca odnaleźć i szukali sposobu na porządną defensywę polskiego zespołu. Oczywiście w końcu udało się przerwać passę VP i lekko wrócić. Wtedy ponownie Virtus.pro przejęło kontrolę i dokończyli mapę zwycięsko. Za chwilkę rozpocznie się kolejna mapa i ponownie będzie to Nuke.

  • Nuke France EnVyUs 12:16 Poland Virtus.pro