Brazylijscy zawodnicy ponownie stanęli na wysokości zadania, tym razem zdobywając trofeum w największym australijskim mieście – Sydney. W finale ich wyższość musieli uznać reprezentanci FaZe.
Zakończył się kolejny turniej, podczas którego zespoły z najwyższej półki rywalizowały o trofeum, zwycięski tytuł i niemałą sumę pieniężną. W australijskim Sydney odbyły się finały dwunastego przystanku Intel Extreme Masters, podczas których osiem drużyn toczyło między sobą zacięte boje o jak najwyższe lokaty.
Brazylijskie SK Gaming już w fazie grupowej dawało mocne sygnały, że na pewno łatwo nie odpuści tego turnieju. Dwukrotni zwycięzcy najważniejszego turnieju w karierze profesjonalnego gracza Counter-Strike'a od kilku miesięcy nie mogli znaleźć swojego rytmu, co widać było po ich wynikach. Jednak odkąd doszło do zmiany w zespole, podczas której z zespołem pożegnał się Lincoln 'fnx' Lau, mistrzowie małymi krokami wracają do dawnej chwały.
W półfinale reprezentanci niemieckiej organizacji bardzo łatwo rozprawili się z formacją OpTic, by następnie stoczyć swój bój ze składem FaZe Clan, który pokonał duńskie Astralis, obecnie najlepszy zespół na świecie. Spotkanie finałowe zostało rozegrane w formacie best-of-five, więc oba zespoły dostarczyły nam solidną dawkę emocji.
Na pierwszej mapie tego starcia już dostaliśmy wiele niesamowitych akcji i fragów, które podgrzewały atmosferę nie tylko w australijskiej Qudos Bank Arena, ale również w domach wszystkich oglądających transmisję w internecie. Po bardzo dobrej pierwszej połówce ze strony SK Gaming doszło do zwrotu, w którym to FaZe zaczęło odrabiać straty, jednak te okazały się zbyt duże.
Druga mapa zaczęła się bardzo podobnie, od początku widać było niesamowitą dominację i determinację brazylijskich graczy, którzy nie pozwolili rywalowi na wzięcie głębszego oddechu, jednak tym razem po zmianie stron nie doszło do cudownego powrotu i po krótkiej chwili Brazylijczycy prowadzili już dwoma mapami.
Na trzeciej lokacji doszło do jednego z najlepszych, jak nie do najlepszego starcia w całym finale, chociaż reszta map również nie odstawała poziomem. Tym razem pierwsza połowa ułożyła się lepiej dla reprezentantów FaZe Clan, którzy tę przewagę wykorzystali w drugiej połowie i przywrócili nadzieję na zdobycie mistrzowskiego tytułu.
Jednak wszystko rozstrzygnęło się na kolejnej mapie, jaką był Overpass. Tyle niesamowitych zwrotów akcji, nigdy wcześniej niespotykanych zagrań czy chociażby znakomity powrót ze strony SK Gaming – ten mecz na długo zapadnie w pamięć większości oglądających. Ostatecznie Brazylijczycy zwyciężyli z wynikiem 3:1 w całym finale.