W styczniu tego roku rozpoczęła się czwarta już edycja Polish DOTA 2 League. Po czterech miesiącach rozgrywek, z początkowych 61 zgłoszonych zespołów, pozostały już tylko cztery najlepsze. Zaproszono je na finał LAN odbywający się podczas Festiwalu Fantastyki Pyrkon w Poznaniu.

Za Nami już pierwszy ćwierćfinał, w którym zmierzyły się zespoły:

  • 3x Random w składzie: EcX, BeyonD)GodLike, #YELLOW, Buhacz, Menelutor
  • Ja Sam w składzie: Infi, Ayyy lmao, ZacktaN-, ULTIMATE, luq.

Przekonajcie się jak potoczyły się losy spotkania i kto wyszedł z niego zwycięsko!

Pierwsza gra

W pierwszej grze 3xRandom zagrało po stronie Radiant, podczas, gdy Ja Sam rozpoczęło jako Dire. Oba zespoły wybrały bardzo przemyślane kompozycje – Lina, Legion Commander, Morphling, Io oraz Vengeful Spirit stały się bohaterami drużyny Ja Sam, podczas gdy Sand King, Luna, Warlock, Outworld Devourer i Nightstalker powędrowały w ręce 3xRandom.

Dzięki dobrej koordynacji Sand Kinga z Warlockiem oraz roamom Nightstalkera drużyna Radiant zdobyła sporą początkową przewagę. Niestety po dwóch udanych potyczkach drużynowych strona Dire zaczęła nadrabiać straty. Drużyna 3xRandom mimo wielkich chęci nie potrafiła powstrzymać rosnącego w siłę Morphlinga, ani zapewnić Lunie wystarczająco dobrych warunków do wyfarmienia się. Nawet wyłapanie samotnie bardzo już mocnej Liny przeciwnika nie pomogło im powrócić do przewagi z początku gry.

Zrobiony przez drużynę Ja Sam, po kryjomu, Roshan był jednym z najmocniej trzymających w napięciu momentów gry, gdyż przeciwnicy byli o włos od wykrycia tej strategii. Konsekwentny pusz i spustoszenie siane przez Morphlinga oraz Linę pozwoliło zakończyć rozgrywkę wygraną strony Dire.

Druga gra

Choć wydawało się, że pierwsza gra była bardzo wyrównana, druga do samego końca trzymała w niepewności i napięciu. Po stronie Radiant tym razem zobaczyć mogliśmy zespół Ja Sam, który zdecydował się na grę Meepo, Crystal Maiden, Ursą, Warlockiem oraz Omniknightem. 3xRandom rozpoczęło jako Dire z następującymi bohaterami: Enigmą, Batriderem, Juggernautem, Silencerem, Disruptorem.

Od samego początku oba zespoły prezentowały niesamowicie równy poziom. Każde zabójstwo natychmiast spotykało się z kontrą prowadzącą do wyrównania wyniku. W dalszej fazie gry zaczęła być jednak widoczna znacząca różnica w złocie. Zarówno Meepo jak i Omniknight (wybrany na safelane’a okazał się zadziwiająco trafiony) dysponowali jego wyższą ilością niż Juggernaut czy Enigma.

Jednym z ciekawszych momentów gry ponownie okazał się Roshan, którego po wygranej potyczce rozpoczął zespół Ja Sam. Tym razem jednak to ich przeciwnicy, a dokładniej przeciwnik dostarczył emocji. Wykorzystując niewidzialność Silencer zaczaił się w pieczarze, chcąc pozbawić Aegisa drużynę Ja Sam. Niestety genialny plan się nie powiódł.

Choć teamfighty dalej nie pokazywału przewagi żadnej ze stron, 3xRandom zaczęło przegrywać w puszu. Świetny Black Hole Enigmy pozwolił im odroczyć zniszczenie bazy, ale pokazał też, że ich szanse na wygraną są bliskie zeru i odwlekają jedynie nieuniknione. Bronili się jednak dzielnie do samego końca, przez co Ja Sam musiało poświęcić sporo czasu na zakończenie rozgrywki.

Spotkanie zakończyło się wynikiem 2:0 dla drużyny Ja Sam, która tym samym awansowała do rozgrywanych jeszcze dzisiaj półfinałów. 3xRandom wylądowało zaś w dolnej drabince, gdzie zmierzy się  z przegranym z meczu 5 Twarzy Grabarzy kontra Maćki.

Krótko o meczu od 3xRandom

Gracze 3xRandom, z którymi udało mi się porozmawiać po meczu, nie wydawali się zbyt zdołowani porażką, a wręcz zmotywowani do walki o finał w dolnej drabince. Wyrazili wolę zwycięstwa w turnieju oraz jak to określili „Dopiero się rozgrzewali”. Cieszyli się, że odbywa się kolejna edycja Polish DOTA 2 League oraz, że mieli szansę na zmierzenie się w niej z tyloma drużynami. Zapytani o sam mecz potwierdzili, że pierwszą grę przegrali ze względu na niemożność powstrzymania Morphlinga przed split-pushem oraz, jak planowali, dania Lunie szansy na zarobienie olbrzymich ilości złota. W drugiej rozgrywce zadecydowały zaś niewielkie błędy, które pozwoliły zdobyć przeciwnikowi wystarczającą do wygrania przewagę.

Mecz dolnej drabinki odbędzie się jutro o godzinie 10.00 w Pawilonie 5a na stoisku Dota 2. Przekonamy się, czy chłopaki dotrzymają słowa i wystąpią w finale!