Czwarta edycja Polish DOTA 2 League dobiega końca. Na finał LAN odbywający się podczas Pyrkonu, zaproszono cztery najlepsze drużyny. Wśród nich znalazły się 5 Twarzy Grabarzy i Maćki, które dzisiaj zmierzyły się z sobą w ćwierćfinale turnieju.

Zespoły te wystąpiły w składach:

  • 5 Twarzy Grabarzy:  Raveczek, FRN, Double G, Cor Kalom, Molex
  • Maćki: Maciekg9, Tetius, Robertg9, Taboo, Velios

Pierwsza gra

W pierwszej grze po stronie Dire zagrał zespół 5 Twarzy Grabarzy następującymi bohaterami: Slardar, Rubick, Dark Seer, Lifestealer oraz Warlock. Ich przeciwnicy – Maćki, wybrali Nyx Assasina, Disruptora, Terrorblade, Bane oraz Queen of Pain, aby rozpocząć grę jako Radiant.

Gra zaczęła się od zabójstwa dla Dire oraz śmierci kuriera Radiant. Warlock znalazł swoje miejsce na środkowej alei, utrudniając QoP grę w każdy możliwy sposób. Choć wydawałoby się, że parunastu minutach przewaga leży po stronie 5 Twarzy Grabarzy, szybkie spojrzenie na ilości złota sprawiało, że taką myśl należało poddać w wątpliwość. Choć dzięki znakomitym roamom zespół Maćki wyrobił sobie przewagę w zabójstwach, tak pozostawieni sobie Warlock i Lifestealer nadrabiali to farmą. Wkrótce okazało się, że nawet Terrorblade z zabójstwami na koncie, nie jest w stanie poradzić sobie z golemami maga. Poziom gry się wyrównał i początkowa przewaga Radiant poszła w zapomnienie. 5 Twarzy Grabarzy pomimo paru błędów, dzięki którym ich przeciwnicy mogli ich pozabijać zaczęło powiększać swoją przewagę w złocie i puszu. QoP okazała się za słaba, by chociaż stanowić wsparcie dla Terrorblade, a on sam nie był w stanie powstrzymać przeciwników przed zwycięstwem.

Druga gra

Drużyny zamieniły się w niej stronami i tak po stronie Dire znalazły się Maćki, a w rolę Radiant wcieliło się 5 Twarzy Grabarzy. Zwycięzcy poprzedniej gry zdecydowali się wybrać Warlocka, Centaur Warrunerra, Terrorblade, Dazzle i Outworld Devourera, a ich przeciwnicy zdecydowali się zagrać Dark Seerem, Visagem, Juggernautem, Tuskiem i Windrunnerką.

W starciu z Outworld Devourerem od samego początku pomagał Windrunnerce Tusk, dzięki czemu Maćki wysunęły się na prowadzenie. Utrzymanie świetnych roamów wybiło 5 Twarzy Grabarzy z ofensywy. Nie potrafili oni nadążyć za strategią przeciwnika powiększając swoją stratę do nich. Zaledwie jedna potyczka drużynowa zupełnie nie poszła po myśli Maćków. Po złapaniu wrogów na górnej alei, zbyt długo tam pozostali, co dało czas Terrorbladeowi, by wrócić na miejsce bitwy i pozabijać zadowolonych z siebie wrogów. Niestety jeden dobry teamfight nie był w stanie nadrobić różnicy pomiędzy 5 Twarzy Grabarzy, a Maćkami. Wykorzystując swoją przewagę Dire pewnie wkroczyli do bazy wroga, wygrywając grę.

Trzecia gra

Dzięki wygranej w grze drugiej, Maćki doprowadziły do remisu. Dane więc było im wrócić na stronę Radiant, gdzie zagrali Dark Seerem, Juggernautem, Visagem, Windrunnerką i Sand Kingiem. Ich przeciwnicy zaś, zostali Dire i wybrali do gry Spirit Breakera, Ursę, Templar Assassinkę, Crystal Maiden oraz Nyx Assassina.

Początkowo gra była dość wyrównana – ciężko było stwierdzić, czy któraś z drużyn ma jakąkolwiek przewagę. Szły łeb w łeb zarówno w złocie jak i zabójstwach. Wystarczyły jednak dwa błędy ze strony drużyny Maćków, by 5 Twarzy Grabarzy nieznacznie wysunęło się na prowadzenie. Niestety to wystarczyło, by nie oddali go już do końca meczu. Po zdobyciu paru zabójstw Templar Assassinka i Ursa stali się niemal niemożliwi do pokonania, a dzięki dobremu zgraniu zespół Dire nie musiał się specjalnie martwić o wyniki kolejnych potyczek. Konsekwentny pusz i pozbawienie przeciwników szansy na odrobienie strat  dały drużynie 5 Twarzy Grabarzy zwycięstwo i kwalifikację do półfinałów. Zmierzą się w nich ze składem Ja Sam, podczas gdy Maćków czeka starcie z zespołem 3xRandom w jutrzejszej rozgrywce dolnej drabinki.

Trzy słowa z 5 Twarzy Grabarzy

Jak się okazuje w lidze biorą też udział zespoły grające zupełnie spontanicznie. Jednym z nich jest 5 Twarzy Grabarzy. Podczas rozmowy, mimo, że nazwali swoją drużynę „sklejką” wyrazili przekonanie, że przyjechali tu wygrać. Widać, że zespołom biorącym udział w Polish DOTA 2 League nie brakuje pewności siebie i ambicji, gdyż od wszystkich usłyszałam to samo zdanie. Zapytani o taktykę odpowiedzieli, że raczej preferują grę spontaniczną polegająca na kontrowaniu wyborów przeciwnika. Choć może się ona wymagać nieco wymagająca (opanowanie odpowiedniej liczby bohaterów), w ich przypadku działa.  Przed nimi półfinał, w którym zagrają na zespół Ja Sam – przekonajmy się jak im pójdzie!