Już dzisiaj, w Brazylii rozpocznie się największy turniej pierwszej połowy sezonu League of Legends. Podczas MSI zmagać się będzie ze sobą 13 zwycięzców regionalnych lig, w walce o lepsze koszyki podczas losowania grup Mistrzostw Świata.
Tegoroczne rozgrywki w ramach MSI podzielone będą na trzy etapy. W pierwszym z nich zobaczymy reprezentantów byłych regionów dzikiej karty. Do tej pory podczas wielkich turniejów nie mieliśmy okazji podziwiać gry zespołów ze wszystkich lig świata – przy okazji nadchodzącego MSI będzie to jednak możliwe. Drużyny reprezentujące mniejsze ligi zostały rozlosowane do dwóch grup. Z każdej z nich do następnej fazy przejdzie tylko jedna ekipa. W drugiej fazie, zespoły które wywalczyły awans, zmierzą się z reprezentantami amerykańskiego League Championship Series – Team SoloMid oraz z Flash Wolves, występującymi na co dzień w azjatyckiej lidze LMS. Trzy zespoły z tej fazy zakwalifikują się do trzeciego etapu, gdzie czekają już zwycięzcy lig najważniejszych regionów.
GRUPA A
Red Canids (CBLoL – Brazylia)
Toplaner: 
Jungler: 
Midlaner: 
AD Carry: 
Support: 
Zmiennik: 
Trenerzy: 

Red Canids przystępuje do MSI mając wszystkie atuty w swoim ręku. Drużyna zaprezentowała się wyśmienicie w wiosennym splicie ligi CBLoL – ekipa prowadzona przez Gevousa przegrała jedynie cztery gry, wygrywając aż 17. Największą przewagą Red Canids będzie jednak wsparcie kibiców – zespół z Brazylii niewątpliwie będzie chciał pokazać się z jak najlepszej strony przed fanami w swoim kraju.
Dire Wolves (OPL – Australia)
Toplaner: 
Jungler: 
Midlaner: 
AD Carry: 
Support: 
Zmiennik: 
Trener: 
Dire Wolves jest jedną z najbardziej doświadczonych ekip w Australii. Miniony split był dla drużyny piątym podejściem do kwalifikacji na międzynarodowe turnieje. Na drodze do mistrzostwa, Dire Wolves nie napotkali znacznego oporu – podczas rozgrywek zasadniczych OPL przegrali oni tylko jedno spotkanie. Mocnym punktem zespołu jest ich dolna aleja – k1ng wraz ze swoim supportem stanowią zabójczą parę, która stanowiła nie lada problem dla innych australijskich drużyn.
SuperMassive eSports (TCL – Turcja)
Toplaner: 
Jungler: 
Midlaner: 
AD Carry: 
Support: 
Zmiennicy: 

Trener: 
SuperMassive jest jedynym zespołem, który posiada już międzynarodowe doświadczenie na wielkiej scenie. Turecka drużyna to ubiegłoroczny reprezentant regionów dzikiej karty na MSI. Drużyna zdeklasowała wszystkich oponentów w swojej lidze – każdy z zawodników SuperMassive osiągnął najwyższe KDA na swojej pozycji. Wyróżniającymi się zawodnikami są Naru oraz Stomaged – tandem gajowego i gracza środkowej alei siał postrach wśród przeciwników w TCL. Turecki zespół jest niewątpliwym faworytem do awansu do następnej fazy.
Rampage (LJL – Japonia)
Toplaner: 
Jungler: 
Midlaner: 
AD Carry: 
Support: 
Zmiennik: 
Trener: 
Rampage, grające na co dzień w Kraju Kwitnącej Wiśni, jest bardzo spolaryzowaną drużyną – jeśli wczesne fazy gry potoczą się po myśli japońsko-koreańskiej ekipy, to nie wydaje się, aby ktokolwiek z przeciwników był w stanie ich zatrzymać. Siła zespołu tkwi w dolnej alei – Dara prezentuje wyśmienity przegląd mapy oraz dobrze dowodzi swoimi kolegami. Jednak prawdziwą gwiazdą drużyny jest ich strzelec – YutoriMoyashi zanotował w ramach 19 gier rozgrywek ligowych imponujący wynik 12.94 KDA.
GRUPA B
Virtus.Pro (LCL – Rosja)
Toplaner: 
Jungler: 
Midlaner: 
AD Carry: 
Support: 
Zmiennik: 
Trener: 
Rosyjska drużyna stoczyła ciężkie boje o zakwalifikowanie się na MSI. W obu spotkaniach fazy play-off ligi LCL, Virtus.Pro potrzebowało aż pięciu gier do rozstrzygnięcia pojedynków. Jednym z mocniejszych punktów zespołu jest zawodnik górnej alei – Doxy. Duńczyk imponuje dobrym pozycjonowaniem się na mapie oraz posiada świetny przegląd gry. Poprzez wybieranie postaci chroniących zespół, Doxy umożliwia swojemu strzelcowi zadawanie obrażeń w walkach drużynowych. Blasting korzysta z tego wyśmienicie, co pozwoliło mu uzyskać najwyższy wynik KDA oraz najniższy współczynnik śmierci na grę w LCL.
Lyon Gaming (LLN – Meksyk)
Toplaner: 
Jungler: 
Midlaner: 
AD Carry: 
Support: 
Zmiennik: 
Trener: 
Gdyby forma regionalna decydowała o powodzeniu na MSI, Lyon Gaming mogłoby już planować pojedynek z Team SoloMid bądź Flash Wolves. Meksykańska drużyna kompletnie zdemolowała swoją ligę – w czasie fazy zasadniczej oraz play-off, ekipa przegrała zaledwie jedną grę. Lyon ma na scenie międzynarodowej wiele do udowodnienia – pomimo wygrania rozgrywek grupowych podczas kwalifikacji do ubiegłorocznych Mistrzostw Świata, zespołowi nie udało się wygrać w decydującym meczu przeciwko Albus Nox Luna.
Marines Esports (GPL – Azja Południowo-wschodnia)
Toplaner: 
Jungler: 
Midlaner: 
AD Carry: 
Support: 
Zmiennik: 
Trener: 
Marines przystępują do turnieju w podobnych okolicznościach, co Lyon Gaming. Wietnamska drużyna komfortowo wygrała swoją ligę krajową, nie ponosząc ani jednej porażki. W półfinale rozgrywek GPL, ekipa musiała jednak mocno się napracować – powrócili z wyniku 0:2, aby ostatecznie zwyciężyć w meczu przeciwko Kuala Lumpur Hunters. Atutem Marines, w porównaniu do meksykańskiej drużyny, może być doświadczenie nabyte podczas tej batalii. W szeregach wietnamskiego składu znajduje się również zawodnik, który dawniej uznawany był za jednego z najlepszych graczy Ezreala na świecie – obecny wspierający Archie.
Isurus Gaming (CLS – Chile)
Toplaner: 
Jungler: 
Midlaner: 
AD Carry: 
Support: 
Zmiennik: 
Trener: 
Isurus Gaming zakończyło wiosenny split w Chile mocnym akcentem – ekipa komfortowo pokonała swoich rywali z Furious Gaming w finale fazy play-off. Drużyna niewątpliwie zamierza podczas MSI utrzymać poziom i tempo z rozgrywek regionalnych. Znaczącą siłą zespołu jest solidne przygotowanie taktyczne – Isurus cenione jest za swój sztab trenerski. Odpowiedni plan na grę i kontrola mapy pozwalają Empowi na bardzo swobodne poczynania na środkowej alei. W lidze CLS zaowocowało to czterokrotnym zdobyciem tytułu najlepszego midlanera kolejki przez Chilijczyka. Ciekawym punktem składu jest również ich jungler – 17-letni QQMore prezentuje bardzo wysokie umiejętności, brakuje mu jednak stabilności formy.