Już jutro o godzinie 10:00 rozpocznie się finał League Champions Korea. O koronę mistrzowską powalczą w nim dwa giganty koreańskiej telefonii – KT Rolster oraz SK Telecom T1. Czy Fakerowi i ekipie uda się po raz kolejny zwyciężyć?
Pojedynki KT oraz SKT od zawsze budzą ogromne emocje. Obie drużyny posiadają wielką renomę, a zarówno jedna, jak i druga organizacja są jednymi z najmocniejszych w regionie. Dla junglera KT Rolster – Score'a, będzie to 4 próba wygrania tytułu, lecz jeszcze nigdy nie udało mu się zwyciężyć, chociaż w letniej kolejce zeszłego sezonu było bardzo blisko. Ekipa leśnika przegrała wtedy z faworytami ligi, ROX Tigers 2:3. W nadchodzącym finale również przewiduje się wygraną przeciwników KT Rolster, czyli trzykrotnych mistrzów świata – SK Telecom T1. Oba pojedynki zespołów wygrała właśnie ta ekipa, dwukrotnie z wynikiem 2:1. Być może zwieńczenie trudów ligowych będzie jednak czynnikiem, który sprawi, że Score i spółka staną na wysokości zadania i zdetronizują Fakera i resztę SKT. Mistrzowie świata byli bowiem niemalże niezwyciężeni w regularnym splicie.
Mecz obu gigantów koreańskiej Ligi Legend będziemy mieli okazję obejrzeć już jutro o godzine 10:00 na kanale twitch.tv/lck1, a angielski komentarz zapewni OGN. Oznacza to, że po raz kolejny, finał LCK umili nam głos PapaSmithy'ego.