Dzisiejszego wieczoru reprezentanci Virtus.pro stanęli do walki ze szwedzką formacją Ninjas in Pyjamas o cenne punkty w klasyfikacji generalnej piątego sezonu ESL Pro League.

Coraz bardziej zbliża się koniec fazy zasadniczej piątego sezonu ESL Pro League, w której dwadzieścia osiem zespołów w dwóch regionach walczy o najwyższe lokaty, by następnie stanąć do walki o mistrzowski tytuł na lanowych finałach. W grupie europejskiej walczą dwa polskie zespoły, tj. Virtus.pro oraz Team Kinguin. Ci pierwsi dzisiejszego wieczoru zmierzyli się ze szwedzką formacją Ninjas in Pyjamas, a stawką spotkania są cenne punkty w klasyfikacji generalnej.

Pierwsze spotkanie tego dwumeczu odbyło się na mapie Nuke, którą nasi rodacy bardzo polubili po jej 'renowacji' przez twórców gry. Podopieczni Jakuba 'kubena' Gurczyńskiego rozpoczęli po stronie antyterrorystów, która teoretycznie jest łatwiejsza do gry na tej lokacji. Czy sprawdza się to również w starciach na najwyższym poziomie? W rundzie pistoletowej polscy zawodnicy musieli się nieźle natrudzić, żeby wyeliminować rywali, jednak ostatecznie pierwszy punkt wpadł na ich konto. W kolejnych starciach ogromną robotę dla swojego zespołu robił Paweł 'byali' Bieliński, który od początku odgrywał rolę swego rodzaju motoru napędowego. Po stronie broniącej nasi rodacy wyglądali bardzo solidnie, w każdej kolejnej rundzie nie dawali się zaskoczyć szwedzkiej ekipie i podwyższali swoje prowadzenie. Mimo wyrównanego początku, środek pierwszej połowy i jej końcówka należała do reprezentantów Virtus.pro, którzy na półmetku prowadzili z wynikiem 12:3.

Po zmianie stron polscy zawodnicy postanowili stanowczo zaatakować górny bombsite, wykorzystując przy tym przybudówkę i górne gniazdo, totalnie zaskakując czekających antyterrorystów, co w ostatecznym rozrachunku przybliżyło Polaków do upragnionego zwycięstwa. Reprezentanci Virtus.pro praktycznie do samego końca utrzymywali dominację nad szwedzką ekipą, mimo że pod koniec Ninjas in Pyjamas podjęło desperacką próbę odrobienia strat, bowiem te okazały się za duże do odrobienia. Ostatecznie nasi rodacy zwyciężają ze Szwedami z wynikiem 16:6, a już za parę chwil kolejne starcie, tym razem na mapie Cobblestone. Czy podopiecznym kubena uda się zdobyć dzisiaj komplet punktów?