Przyszedł czas na czwartą lokację – mapę de_Mirage. Niegdyś Virtusi byli niemalże niepokonani na tzw. „Mirku”. Dziś pokazali, że wciąż wiedzą jak to się gra na tej mapie.
Mapa de_Mirage – Virtus.pro 16:13
Space Soldiers
Virtusi zaczęli od wygrania pistoletówki po stronie terrorystów. Zazwyczaj oznacza to łatwe kolejne dwa punkty, lecz Polacy dali się zaskoczyć przez Turków i oddali kolejną rundę na konto swoich oponentów. Virtusi odpowiedzieli pięknym za nadobne na wynik 2:2, gdy to podopieczni kubena pokonali przeciwników dysponując jedynie jednym „Deaglem” oraz czterema Glockami. Jednak naszym nie udało się wyjść na prowadzenie. Space Soldiers dysponowało odpowiednią ilością pieniędzy, by móc zagrać z pełnym ekwipunkiem. Ale jak to się mawia „co się odwlecze, to nie uciecze”. Virtus.pro wyszło na prowadzenie już przy kolejnej okazji, na wynik 4:3. To pozwoliło Polakom wejść w dobry rytm gry i powiększać swoją przewagę. Przy wyniku 3:8 Turcy w próbie zatrzymania rozpędzającej się i rosnącej w siłę „kuli śnieżnej” w postaci Virtusów, zdecydowali się na przerwę taktyczną. Przyniosła ona zamierzony rezultat, ponieważ Space Soldiers wygrało po niej rundę dysponując jedynie samymi pistoletami. Dodatkowo w dalszej części tej połowy Polacy nie mogli już zagrać tak dobrze jak wcześniej. Przed zmianą stron zobaczyliśmy wynik 9:6.
Drugą pistoletówkę wygrali zawodnicy Space Soldiers. Było widać, że są przygotowani taktycznie na to, co zagrają Polacy. Trzech Turków wyczekało skracającego Snaxa. Wcelowani i pewni siebie czekali aż pojawi im się przed celownikami. Wygrana runda pistoletowa przez Space Soldiers zaowocowała kolejnym remisem, a niedługo później Virtusi oddali prowadzenie oponentom. Polacy nie pozwolili by taki stan trwał zbyt długo. Gdy tylko byli w stanie zakupić pełne wyposażenie niezbędne do obrony bombsite'ów, wrócili do dyktowania warunków. TaZ w świetnym stylu (i z odrobiną szczęścia) wygrał sytuację jeden na jednego z XANTARESem. Polacy zamknęli to spotkanie wynikiem 16:13, dzięki czemu pozostają w rozgrywkach ECS.