Virtus.pro na start dzisiejszego dnia w EPL zmierzy się ze szwedzkim Fnatic. Przez wielu mecz między tymi drużynami nazywany jest cs-owym 'El Clasico'. Pierwszą mapą będzie Train, na którym obie ekipy są dość mocne.

  • Mapą spotkania będzie Train.

Po ogłoszeniu turnieju rangi Major, który odbędzie się w Krakowie, przyszła pora na mecz w ramach EPL – Virtus.pro vs. fnatic. Polacy rozpoczęli starcie po stronie terrorystów i niestety w pistoletówce nie dali rady rywalom, podobnie jak w dwóch następnych odsłonach. Kiedy w końcu Virtusi wzięli w ręce karabiny, udało im się zdobyć punkt, ale niestety bardzo szybko odpowiedziało Fnatic i kompletnie zresetowało finanse naszym, co dało im przewagę w następnych rundach. Od początku spotkania Olof i spółka grali niemal bezbłędnie, przez co szansę na zwycięstwo VP zmniejaszały się – 1:7. Warto zaznaczyć, że dużą rolę w zdobywaniu punktów przez zespół KRIMZ'a mieli snajperzy. JW olofmeister ciągle byli na szczycie tabeli prowadząc swoją ekipę do zwycięstwa. Co prawda jedenastej rundzie udało się przełamać tą świetną passę fnatic, ale nie dało to nic wielkiego, ponieważ natychmiastowo Virtusi otrzymali odpowiedź w postaci czterech rund z rzędu – 2:13.

Po zmianie stron Polacy z pewnością mieli jeden plan na start – wygrać pistoletówkę. Niestety nie poszło po myśli Virtusów i to Fnatic kontynuowało dominację. Po zwyciężonej pistoletówce z łatwością pokonali naszych rodaków w dwóch następnych odsłonach i zakończyli całe spotkanie. Następną mapą będzie Mirage, gdzie na pewno VP będzie planowało odpowiedzieć rywalom.

  • Poland Virtus.pro 2:16 Sweden Fnatic