Tegoroczny turniej CS:GO IEM Katowice będzie bardzo długo wspominany z powodu porażki faworytów z Polski – Virtus.pro – w fazie grupowej. Przedstawiamy Wam krótkie podsumowanie opisujące statystyki graczy Złotej Piątki.

Statystycznie zdecydowanie najlepszym zawodnikiem VP był ktoś, kto zazwyczaj nie jest określany jako najsilniejsze ogniwo, a w sieci bardzo często hejtowany za słabe występy. Jarosław „pashaBiceps” Jarząbkowski  w swojej karierze miewał okresy słabszej dyspozycji, jednak w Katowicach był zdecydowanie błyszczał na tle kolegów. Rating na poziomie 1.11 i stosunek zabójstw do śmierci 1.14 to bardzo dobry wynik, szczególnie mając na uwadze, że Virtus.pro przegrało 3 z 5 rozegranych meczów. Jarek średnio co rundę zadawał przeciwnikom prawie 79 pkt. obrażeń.

Na drugim miejscu ex aequo jest aż trzech zawodników: TaZ, NEO i byali uzyskali bardzo zbliżone rezultaty, co przełożyło się na rating 1.0 dla każdego z nich. Dużym zaskoczeniem jest jednak słaba dyspozycja ostatniego z Polaków. Janusz „Snax” Pogorzelski przyzwyczaił nas do tego, że przoduje w tabelach wyników, a piąte miejsce w rankingu zawodników roku 2016 na HLTV to nie przypadek. Tym razem coś nie zagrało. Rating na poziomie 0.97 to wynik podobny do wspomnianej chwilę temu trójki, ale jak na możliwości tego zawodnika wyraźnie rozczarowujący. Statystyka statystyką, ale brak impaktu Snaxa na grę był niestety bardzo odczuwalny. W trudniejszych meczach Virtusów zwykle to on wykonuje największą pracę i wyciąga zespół z tarapatów. Kto wie, jakby potoczyła się mapa Cobblestone przeciwko North, gdyby Janusz był w swojej optymalnej dyspozycji.

Nie ma już jednak co rozpamiętywać porażek, bo kolejny przystanek turniejowej karuzeli już niebawem – finały SL-i Season 3 rozpoczną się 4 kwietnia. Trzymamy kciuki za grę Polaków – oby każdy z nich grał tak dobrze, jak zdążyli nas do tego przyzwyczaić na finale Majora w Atlancie i DH Masters Las Vegas,