W ostatnim czasie fani polskiej sceny CS:GO nie mogą narzekać na brak triumfów. Dziś Virtus.pro podniosło puchar mistrza DreamHacka Masters, natomiast wczorajszy wieczór był szczęśliwy dla Sferis PRIDE, które dzięki swojej świetnej grze awansowało do ECS Development League.

Bez wątpienia ostatni okres dla Sferis PRIDE należy do tych najlepszych w historii organizacji. Odkąd doszło do lekkich roszad w składzie, podopieczni Bartosza 'Hypera' Wolnego zaczęli ciężko trenować, aby zaskakiwać coraz to lepsze formacje. W ostatnim tygodniu rozgrywali oni starcie z MK, w ramach Razer Rising Stars, które zakończyło się wynikiem 2:0 dla Polaków. Dzięki wygranej z liderem tabeli, nasi rodacy awansowali z dziewiątej pozycji na siódmą.

Wczorajszy dzień dla Sferis PRIDE był również bardzo pozytywny. Walczyli w kwalifikacjach do ECS Development League. Początkowo Polacy wygrali z niemieckim PANTHERS, a następnie z EURONICS. Dzięki tym triumfom mogli zagrać w decydującym meczu przeciwko formacji, która podczas kwalifikacji do Majora okazała się lepsza od Ninjas in Pyjamas, czyli Vega Squadron. Rosjanie z pewnością byli mocno skupieni i zmotywowani, ale to nie wystarczyło na będące w gazie PRIDEMinise i spółka bardzo szybko rozprawili się z przeciwnikami wygrywając 2:0. Ciekawą mapą była Cache, na której Rosjanie byli zazwyczaj bardzo dobrze dysponowani i pokonali tam nawet legendarny szwedzki skład 16:2, a Polacy mimo wszystko zniszczyli ich kończąc całe spotkanie wynikiem 16:4. Tym samym polski zespół może cieszyć się z awansu do ECS Development League, w którym czeka nas wiele emocji.

Spotkania, w których Sferis PRIDE powalczy o baraże do ligi ECS, odbedą się już od 28 lutego i potrwają do 16 marca. Warto też dodać, że jeśli nasi dobrze zaprezentują się w ECS Development League, w barażach spotkają się z fnatic oraz Virtus.pro. Miejmy nadzieję, że zobaczymy polski akcent w trzecim sezonie ECS.