Piąta kolejka LCK rozpoczęła się z przytupem – liderzy ligi, KT Rolster przegrali swój pierwszy mecz przeciwko znacznie słabszym przeciwnikom – MVP. Następnie po zaciekłym pojedynku SK Telecom T1 udało się wygrać z Longzhu Gaming.
Spotkanie otwierające pierwszy dzień rozgrywek piątek kolejki LCK było ogromnym zaskoczeniem. Dotychczasowi liderzy – KT Rolster, zostali zdominowani przez MVP, które dotychczasowo nie zachwycało formą. Jednakże heroiczny wysiłek wspierającego drużyny – Maxa oraz niekonwencjonalne fazy wyborów i wykluczeń pozwoliły ekipie Beyonda wyjść ze spotkania z wynikiem 2:0. W obu grach KT Rolster zdecydowało się oddać przeciwnikom Camille, co dwukrotnie skończyło się dla tego zespołu dość źle. Podczas drugiej mapy, toplanerowi MVP – ADD, udało się zdobyć nawet poczwórne zabójstwo. Nie on był jednak główną gwiazdą swojej ekipy – to Max zaprezentował się genialnie. W pierwszej grze jego Tahm Kench był zawsze tam, gdzie być powinien, a używana przez niego umiejętność specjalna, wielokrotnie zapewniła drużynie przewagę na mapie. W kolejnym pojedynku Max znów pokazał nowego championa na dolnej alei. Był to Brand, którym support zrobił najwięcej obrażeń z całego swojego zespołu – nawet więcej niż jego partner z bota, MaHa, który grał Kog'Mawem.
Druga z rozegranych we wtorek gier również dostarczyła ogromu emocji. Longzhu Gaming niemalże udało się pokonać mistrzów świata – SK Telecom T1. Pierwsza gra była bardzo kontrolowana, a doskonały występ dolnej alejki Longzhu, PraYa i Gorilli dał fanom zespołu duże nadzieje. Najlepsza drużyna roku 2016 nie chciała jednak oddać spotkania tak łatwo. Dwukrotnie wprowadzili oponentów w pułapkę w trakcie fazy wyborów i wykluczeń. Przez ich sprytne podejście do draftu, Longzhu było zmuszone wybrać Zileana na środkową alejkę. Pomimo tego, że jest to jeden z lepszych herosów Fly'a, nie jest to mocna postać na linii, co wykorzystał Faker. Midlaner SKT kompletnie zdeklasował przeciwnika i w obu pozostałych zapewnił swojemu zespołowi ogromną przewagę, co poskutkowało zwycięstwem mistrzów świata. Ciekawym posunięciem z ich strony była także wymiana junglera – po pierwszej, przegranej mapie na Summoners Rift nie pojawił się już Peanut, a zamiast niego dwukrotnie oglądaliśmy Blanka.
W jutrzejszych meczach zobaczymy pojedynek z dołu tabeli – Jin Air Green Wings podejmą Kongdoo Monster, a następnie Afreeca Freecs zawalczą z bbq Olivers.