Emocje po ostatnim majorze nieco już opadły, przyszedł więc czas na podsumowania. Organizator ELEAGUE Major – TBS – pochwalił się wynikami oglądalności tej imprezy. Trzeba przyznać, że prezentują się one imponująco.
Rozgrywki ELEAGUE to zjawisko unikatowe – po raz pierwszy za organizacją ligi stoi duża stacja telewizyjna, która na pierwszym miejscu stawia transmisję w TV, a nie za pomocą serwisów oferujących strumieniowanie wideo. Dlatego też na końcowe dane musieliśmy poczekać, gdyż wcześniejsze spekulacje na temat liczb majora opierały się głównie o ruch na Twitchu, gdzie po raz pierwszy w historii pojedynczy kanał osiągnął liczbę miliona oglądających jednocześnie. Trzeba zdać sobie rzecz jasna sprawę, że statystyka ta jest nieco przekłamywana przez namiętne uprawianie procederu „farmienia” skrzynek poprzez logowanie się z wielu urządzeń na różnych kontach, ale ciągle to nadzwyczajny wynik.
Finał rozgrywek pomiędzy Virtus.Pro a Astralis oglądało łącznie 3,6 miliona osób – TBS informuje również, że dzięki wyświetlaniu Majora w telewizji udało się przyciągnąć do stacji młodszych jej użytkowników. Łączny czas dostarczonego do użytkowników materiału wideo to… 40 milionów godzin. Te liczby to ostateczny cios w malkontentów, twierdzących że esport nie ma szans przebić się na telewizyjne ekrany. Więcej ciekawostek na temat wyników ELEAGUE Major zaprezentowano na oficjalnej grafice.
The #ELEAGUEmajor was a big moment for us. How big? Here's how big. pic.twitter.com/9IkLqdhKpE
— ELEAGUE (@EL) 3 lutego 2017