Ubiegłego wieczoru zakończono europejski turniej kwalifikacyjny na odbywający się w Katowicach turniej Intel Extreme Masters. Niestety, żaden z Polaków póki co nie zdołał wywalczyć miejsca dla siebie.
Do rozpoczęcia wielkiego finału 11. sezonu Intel Extreme Masters odbywającego się w Katowicach pozostało niewiele ponad miesiąc. W turnieju, którego stawką będzie lwia część z puli wynoszącej 250 000 USD, wystąpi 24 zawodników. Nadszedł czas na wyłonienie pierwszych z nich za sprawą rozgrywanych online kwalifikacji.
Ubiegłego wieczoru zakończył się podzielony na dwa etapy europejski turniej eliminacyjny, którego stawką były trzy miejsca na rozgrywanych w Spodku finałach. Podczas pierwszej części walki o wystąpienie przed polską publicznością swoich sił spróbować mógł każdy, natomiast zaledwie szesnastu zawodników trafiało do kolejnej, decydującej fazy.
Udział w europejskich kwalifikacjach wzięli topowi gracze z całego świata – ograniczenie nie dotyczy pochodzenia graczy, jedynie serwera, na którym rozgrywane są mecze. Pośród nich wyróżnić mogliśmy wielu Polaków, byli to m.in. Grzegorz „MaNa” Komincz, Artur „Nerchio” Bloch czy Mikołaj „Elazer” Ogonowski.
W drugim etapie zdecydowanie najlepiej radzili sobie Nerchio oraz Elazer. Artur dotarł aż do meczu o awans, w którym przegrał z Tobiasem „ShowTime” Sieberem. Elazer zaliczył szybki spadek do drabinki przegranych, przez którą dzielnie przedzierał się aż do spotkania przeciwko Joona'owi „Serral” Sotala. Pochodzący z Finlandii Zerg pokonał kolejno Mikołaja oraz Nerchia, pozbawiając obu Polaków możliwości awansu.
Chwilowe niepowodzenia naszych rodaków nie przekreślają całkowicie szans na zobaczenie ich na wielkiej scenie w Katowicach. Nerchio i spółka wciąż mogą próbować swoich szans w eliminacjach na serwerze amerykańskim oraz koreańskim. Ponadto nie można zapomnieć o odbywających na chwilę przed turniejem kwalifikacji offline, z których przewidziano awans dla kolejnych dwunastu osób.