Nie zwalniamy tempa nawet na chwilę! Czas na kolejny mecz, czyli pojedynek Astralis oraz G2. Obydwie drużyny mają po jednym przegranym oraz wygranym meczu.
Proces odrzucania map:
Astralis odrzuca Nuke
G2 odrzuca Mirage
Astralis odrzuca Cache
G2 odrzuca Overpass
Astralis odrzuca Cobblestone
- Train zostaje wylosowany
- Train –
Astralis 16:5
G2
Francuzi już w pierwszej rundzie przewidzieli zagranie Astralis. Dzięki wzmocnionej obronie na BS-ie B, Duńczycy weszli wprost w paszczę francuskiego lwa i przegrali pierwszą pistoletówkę. Jednak G2 dało się zaskoczyć w kolejnej rundzie, przez co nie w ogóle nie wykorzystali tego przywileju. To Astralis dzięki przewadze wyposażenia wyrobili sobie wczesną przewagę. Było to dla nich niezwykle ważne, bo na tej mapie, po stronie atakujących, liczy się każdy punkt. Francuzi przełamali się zdobywając jedną rundę i byli o krok od remisu, jednak gla1ve niezauważony przedostał się do gniazda na BS-ie A i dzięki tej pozycji zdobył aż cztery zabójstwa. Ta sytuacja złamała ekonomię ekipy ScreaMa, jeszcze bardziej powiększając dominację Astralis. Siódme „oczko” na konto Duńczyków ponownie zapewnił gla1ve, tym razem z pomocą device'a. Wygrali sytuację dwóch na czterech, po tym jak gla1ve zakradł się na plecy przeciwników. Podopieczni zonica zwolnili swoją batalię pod koniec pierwszej połowy i przed zmianą stron widniał wynik 11:4.
Astralis wygrywając drugą pistoletówkę przybiło przysłowiowy gwóźdź do trumny Francuzów. Zdobyli również następne dwie rundy, nie dając się zaskoczyć oponentom. G2 udało się jeszcze rzutem na taśmę zdobyć jeden punkt, lecz wydaje się, że to tylko jako „nagrodę pocieszenia”. Astralis pokonało ich w następnej rundzie, kończąc ten mecz bardzo wysokim i jednostronnym wynikiem – 16:5.
Zwyciężając ten mecz Astralis zapewniło sobie drugą wygraną, z kolei G2 drugą przegraną. Duńczycy będą teraz walczyć o awans do play-offów, a Francuzi o utrzymanie się w turnieju. Czy to możliwe, że Astralis w końcu się ocknęło? Przekonamy się już jutro.