Wielkimi krokami zbliża się najważniejszy turniej w karierze każdego profesjonalnego gracza Counter-Strike'a, więc to również czas na wstępną analizę pierwszych jego spotkań.

Wczoraj opublikowaliśmy na łamach naszej strony pierwszy artykuł z serii, w której przeprowadzamy analizę przede wszystkim uczestników Majora, jednak staramy się również zwrócić uwagę na ich szansę w swoich inauguracyjnych spotkaniach. Dzisiaj przyjrzymy się bliżej kolejnym dwóm parom, które staną naprzeciw siebie już za niespełna dwa dni. Na początek powiemy o starciu, gdzie Gambit stanie w szranki z duńskim North, a następnie przeanalizujemy batalię pomiędzy FlipSid3 oraz FaZe.

gambit_esportsGambit

Rustem 'mou' Telepov Kazakhstan
Dauren 'AdreN' Kystaubayev Kazakhstan
Abay 'HObbit' Khasenov Kazakhstan
Danylo 'Zeus' Teslenko Ukraine
Mihail 'Dosia' Stolyarov Russian Federation

Northnorth

Denmark Mathias 'MSL' Lauridsen
Denmark Kristian 'k0nfig' Wienecke
Norway Ruben 'RUBINO' Villarroel
Denmark René 'cajunb' Borg
Denmark Emil 'Magiskb0y' ReifMoże zacznijmy od lewej strony, czyli obecnie kazachstańskiej formacji Gambit. Dla tej drużyny bardzo intensywne były ostatnie cztery miesiące ubiegłego roku. Na początku września z zespołem pożegnał się Alexandr 'beAst' Yakovlev, który w zespole pełnił rolę trenera. Przez prawie miesiąc nie było nikogo, kto mógłby zastąpić Alexandra, jednak w październiku jego miejsce zajął Mykhailo 'kane' Blagin i w Gambit pozostaje on do dnia dzisiejszego. W międzyczasie Ci zawodnicy zwiedzili Bukareszt, gdyż właśnie tam rozgrywali turniej organizowany przez DreamHack, w którym udział brali między innymi reprezentanci Virtus.pro. Dosia i spółka zanotowali tam najniższą lokatę, szybko żegnając się z turniejem. Jednak nie opłakiwano zbyt długo porażki na Węgrzech, bowiem już kilkanaście dni po tym zdarzeniu Gambit zatryumfowało w Adrenaline Cyber League, inkasując jednocześnie 50 tysięcy dolarów.

Październik był przełomowym okresem dla tego zespołu, bowiem dzień po wcześniej wspominanym zwycięstwie z drużyną pożegnał się Dmitry 'hooch' Bogdanov, czyli jeden z najbardziej doświadczonych reprezentantów tej formacji. I wtedy zaczęły się spekulacje, jakoby do tej ekipy miał dołączyć wieloletni członek Natus Vincere, niesamowicie doświadczony in-game-leader oraz jeden z weteranów tej gry, Danylo 'Zeus' Teslenko. Tak też się stało, a na oficjalne ogłoszenie nie musieliśmy czekać długo. Po tym doszło do kolejnej zmiany, tym razem to Ivan 'spaze' Obrezhan postanowił obrać nowy kierunek swojej kariery, a w jego miejsce dołączył młody i ambitny Abay 'HObbit' Khasenov. W tym składzie Gambit prezentowało się niebywale mocno, a do końca roku jego reprezentanci dopisali dwa kolejne zwycięstwa, tym razem podczas Acer Predator Masters Season 3 oraz DreamHack Winter 2016.Teraz przyszedł czas na reprezentantów duńskiej organizacji North, którzy praktycznie do niedawna reprezentowali barwy dignitas. Ten zespół tak naprawdę wkroczył na najwyższy poziom dopiero wtedy, gdy w jego szeregi wkroczył René 'cajunb' Borg. Ten 27-letni Duńczyk znalazł swój nowy dom po tym, jak pożegnał się z Astralis, którego był współtwórcą. Zastąpił on Markusa 'Kjaerbye' Kjærbye, bowiem to on był sprawcą całego zamieszania, to on zastąpił Borga w duńskiej potędze. Przez kilka następnych tygodni dignitas próbowało poukładać swoją grę, jednak po pewnym czasie doszło do kolejnej zmiany. Tym razem Jesper 'tenzki' Mikalski opuścił swoich kolegów, a w jego miejsce dołączył bardzo młody Emil 'Magiskb0Y' Reif – to był przełomowy moment w historii tej formacji. Od tego momentu ówczesne dignitas zaczęło wspinać się na wyżyny swoich umiejętności, potwierdzając to solidnymi wynikami w ligach online oraz na turniejach offline.

Swoje pierwsze trofeum w tym składzie duńscy zawodnicy zdobyli podczas europejskich finałów World Electronic Sports Games, w których finale pokonali reprezentację Rosji, pogromcę Virtus.pro w swojej drodze na szczyt. Zaledwie dwa tygodnie później w Moskwie odbył się pierwszy turniej pod nazwą EPICENTER, w którym udział brały czołowe ekipy z całego świata a w puli nagród znajdowało się okrągłe pół miliona dolarów. Wtedy reprezentanci dignitas okazali się najlepsi, pokonując w finale polską 'Złotą Piątkę'. Po tym zdarzeniu zawodnicy nabrali pewności siebie i do końca roku prezentowali znakomitą formę, potwierdzając ją między innymi awansem na Majora. Na sam koniec zaskoczyli całą społeczność Counter-Strike'a, odmawiając organizacji możliwości przedłużenia kontraktów i postanowili obrać nową drogę. Wybrali najlepszą możliwą opcję – dołączyli do North, czyli do dzieła stworzonego przy współpracy z jednym z najlepszych klubów sportowych w Danii oraz duńskim studiem filmowym Nordisk Film.Podsumowując to, czego dowiedzieliśmy się o obu zespołach – obie formacje wyglądają bardzo solidnie i po zmianach w składzie doszło do przełomu, w którym dana drużyna zaczęła wspinać się na wyżyny swoich umiejętności, potwierdzając to wynikami. Zarówno Gambit jak i North to zespoły, które mają spore szanse na awans do fazy pucharowej oraz zapewnienie sobie tytułu Legend. Jednak zwycięzca tego spotkania może być jeden, a jako, że jest to best-of-one to nie jest łatwo wytypować zwycięzcę. Ta gra ewoluowała do tego stopnia, że na Majorze nie ma zdecydowanego faworyta, każda z drużyn coś prezentuje i każda może namieszać. Szanse w tym spotkaniu są mocno wyrównane, jednak z małą przewagą na stronę duńskiej formacji.

Flipsid3_TacticsFlipSid3

Andrey 'B1ad3' Gorodensky Ukraine
Georgy 'WorldEdit' Yaskin Russian Federation
Yegor 'markeloff' Markelov Ukraine
Jan 'wayLander' Rahkonen Finland
Denis 'electronic' Sharipov Russian Federation

FaZefaze

Norway Håvard 'rain' Nygaard
Denmark Philip 'aizy' Aistrup
France Fabien 'kioShiMa' Fiey
Finland Aleksi 'allu' Jalli
Denmark Finn 'karrigan' AndersenMoże tym razem zacznijmy dla odmiany od prawej strony, czyli formacji FaZe. Jest to amerykańska organizacja, która pod swoimi skrzydłami posiada dywizję Counter-Strike'a z całkiem porządnymi nazwiskami. Przygoda tego składu sięga 2015 roku, kiedy to pod banderą Team Kinguin robił on furorę. Następnie, widząc potencjał tych zawodników, cały zespół został wykupiony przez ówczesne Gamers2, obecnie G2 Esports. Po kilku miesiącach, zmianach, wygranych oraz przegranych meczach wreszcie doszło do momentu, w którym to właśnie amerykańska organizacja, znana wcześniej głównie z Call of Duty, zdecydowała się zainwestować w Counter-Strike'a. Nie były to małe pieniądze, bo w tamtym czasie mówiło się o kwocie blisko 700 tysięcy dolarów. Jednak my nie będziemy zajmować się sprawami finansowymi, a bardziej aspektem samej drużyny. Ze składu, który w styczniu ubiegłego roku dołączył do FaZe, pozostało już zaledwie dwóch zawodników.

Zmiany zaczęły się od Mikaila 'Maikelele' Billa, który na początku kwietnia ogłosił za pośrednictwem portalu społecznościowego, że nie będzie więcej grał w tym składzie. Na jego miejsce szybko znaleziono następce, bowiem wówczas ze swoim zespołem pożegnał się Fabien 'kioShiMa' Fiey i to właśnie on zastąpił Szweda. W ciągu kolejnych czterech miesięcy FaZe nie radziło sobie zbyt dobrze, niszowe lokaty w ligach online, 9-12. miejsce w Kolonii, 9-10. podczas ELEAGUE. Te wyniki sprawiły, że w tym składzie ponownie doszło do zmiany. Tym razem ze swoimi kolegami musiał pożegnać się portugalski zawodnik Ricardo 'fox' Pacheco, który obecnie reprezentuje barwy SK Gaming, a za niego zatrudniono, znanego ze swoich występów w Ninjas in Pyjamas, finskiego gracza Aleksiego 'allu' Jalliego. Ostatnim poszkodowanym w tych roszadach był Joakim 'jkaem' Myrbostad, który musiał ustąpić miejsce Duńczykowi, byłemu wtedy reprezentantowi Astralis, Finnowi 'karriganowi' Andersenowi. Wtedy gra FaZe zaczęła się układać nieco lepiej, statystyki znacząco się poprawiły, również było to widać podczas wszelakich turniejów, np. podczas drugiego sezonu ELEAGUE, gdzie jedynie w półfinale nie udało się pokonać tryumfatorów całego wydarzenia.Rzućmy okiem teraz na formację FlipSid3, na której czele stoi dobrze znany Yegor 'markeloff' Markelov. To on, wraz z dwoma pozostałymi kolegami, tworzy fundament tego zespołu już od prawie dwóch lat. Do pierwszej zmiany doszło po prawie pół roku od dołączenia do amerykańskiej organizacji, kiedy to Oleksandr 's1mple' Kostyliev postanowił obrać nowy kurs swojej kariery. Wtedy długo skład borykał się z problemem znalezienia piątego gracza, który godnie zastąpiłby Oleksandra, jednak zdecydowano się wreszcie przyjąć nowego zawodnika i był nim Oleksandr 'Shara' Hordieiev. Później ze składem postanowił pożegnać się Vladislav 'bondik' Nechiporchyuk, który zasilił szeregi HellRaisers, gdzie gra do dnia dzisiejszego. Po jakimś czasie z aktywnej gry zrezygnował właśnie Shara, za którego obecnie barwy FlipSid3 reprezentuje Denis 'electronic' Sharipov.

Reprezentanci FlipSid3 nie mają na swoim koncie zbyt wielu sukcesów, jednak stale trzymają się w gronie trzydziestu najlepszych zespołów na świecie. Nieprzerwanie od dwóch lat możemy oglądać ich zmagania na mniejszych i większych turniejach. Z pewnością warto wspomnieć o ostatnim turnieju w Kolonii, podczas którego markeloff i spółka zaskoczyli wszystkich – wyeliminowali z turnieju faworyta całego turnieju, Ninjas in Pyjamas, zapewniając sobie status legendy i udział w kolejnym Majorze. Prócz tego wspomnimy o DreamHack Leipzig 2017, który odbywał się w tym samym czasie, co światowe finały WESG. Przytłoczone rozmiarem chińskiego turnieju wydarzenie w Niemczech również miało swojego bohatera, była nim właśnie formacja FlipSid3, która nie miała sobie równych, niszcząc każdego na swojej drodze. W Leipzig żadnej z drużyn nie udało się urwać chociażby mapy tej drużynie.Podsumowując to, czego dowiedzieliśmy się o obu zespołach – ta para nie jest już tak wyrównana, jak poprzednia. Sporą przewagę nad swoim rywalem mają reprezentanci FaZe, którzy z pewnością będą walczyć o awans do fazy pucharowej oraz miano Legend. Niemniej jednak nie można zapominać o tym, że ta gra jest nieprzewidywalna, w dodatku mecz rozgrywany jest do jednego zwycięstwa, zatem margines błędów jest naprawdę niewielki. Być może to czas, kiedy właśnie FlipSid3 dostarczy nam porządną dawkę emocji, wygrywając już w pierwszym meczu z faworytem. Jednak na papierze to FaZe ma większe szanse…