W ostatnim polskim starciu dzisiejszego dnia reprezentanci Virtus.pro stanęli w szranki z kanadyjską formacją, która podczas finałów WESG gra pod nazwą subtLe.

Faworytem zdecydowanie są polscy zawodnicy, którzy mają na swoim koncie wiele sukcesów na licznych turniejach. Virtus.pro to jedna z najlepszych drużyn na świecie, która jest również pretendentem do zwycięstwa w całym turnieju. W ostatnim spotkaniu dzisiejszego dnia Polacy staną w szranki z kanadyjskim zespołem, złożonym z między innymi byłego reprezentanta Splyce. Czy ci słabo znani zawodnicy zdołają pokonać weteranów?

Proces wybierania map

  • Poland Virtus.pro odrzuca Dust2
  • Canada Team Canada odrzuca Nuke
  • Poland Virtus.pro odrzuca Cache
  • Canada Team Canada odrzuca Train
  • Poland Virtus.pro wybiera Cobblestone
  • Canada Team Canada wybiera Mirage

Mapa: Cobblestone – Poland Virtus.pro Team Canada Canada (6:9; 9:6

Początek pierwszej mapy tego spotkania zdecydowanie nie należał do polskich zawodników. Ich zła seria rozpoczęła się w momencie przegrania rundy pistoletowej, a zakończyła się dopiero sześć pojedynków później. W momencie straty siedmiu punktów wreszcie naszym rodakom udało się wreszcie odnaleźć i zdobyć pierwsze oczko na swoje konto. Od tego momentu reprezentanci Virtus.pro zaczęli powoli odrabiać straty, ostatecznie ze stoickim spokojem doprowadzając do wyniku 6:9.

Po zmianie stron Polacy ponownie oddalali się od zwycięstwa na pierwszej mapie, bowiem już na początku tej drugiej połowy przegrali rundę pistoletową i pozwolili Kanadyjczykom swobodnie wykorzystać przewagę ekonomiczną. W momencie zebrania wystarczających środków na koncie polskich zawodników doszło do przełomowego momentu, w którym podopieczni Jakuba 'kubena' Gurczyńskiego zaczęli odrabiać straty. Gorąco było w końcówce tego regulaminowego czasu gry, bowiem piętnasty punkt na swoje konto pierwsi zdobyli rywale polskiego zespołu, jednak nasi rodacy doprowadzili do dogrywki.

Dogrywkę lepiej rozpoczęli reprezentanci Virtus.pro, którzy najpierw dosyć gładko pokonali swoich rywali, by w kolejnej rundzie zrobić show z udziałem Janusza 'snaxa' Pogorzelskiego oraz Filipa 'NEO' Kubskiego, którzy we dwójkę rozprawili się z pięcioma żywymi antyterrorystami. Po pierwszej połowie tych rozstrzygających rund lepsi byli Polacy, którzy wygrali wszystkie trzy pojedynki. Ostatecznie po dogrywce nasi rodacy wygrywają pierwszą mapę z wynikiem 19:16.