Szok i niedowierzanie! Vega Squadron w pięknym stylu wyeliminowało Ninjas in Pyjamas z walki o miejsce podczas ELEAGUE Major 2017. To oznacza, że czeka nas pierwszy w historii Counter Strike: Global Offensive major, na którym nie zobaczymy tej szwedzkiej drużyny.
Proces wyboru mapy:
NiP odrzuca Mirage
Vega Squadron odrzuca Cobblestone
NiP odrzuca Overpass
Vega Squadron odrzuca Nuke
NiP odrzuca Train
- Mapa spotkania: Cache.
Pierwsza potyczka podczas tego meczu okazała się być zwycięska dla terrorystów, czyli Vega Squadron. Po nagłym ataku na bombsite „A”, zespół ten zdobył swój kolejny punkt i kontynuował powiększanie przewagi w następnej rundzie. Ninjas in Pyjamas przegrało pierwszego fulla, przez co po raz kolejny było pozbawione funduszy na zakup pełnego ekwipunku. Nie było więc dziwne, że Rosjanie wykorzystali tę okazję i doprowadzili do wyniku 5:0. Niewiele brakowało, z Szwedzi musieliby po raz kolejny odczuć smak porażki. Swój zespół na szczęście ocalił Adam „friberg” Friberg, który zachował zimną krew i w pojedynkę obronił bombę przed trzema przeciwnikami. Tego wyczynu nie udało się powtórzyć fOrestowi. Vega Squadron konsekwentnie parło do przodu. Póki co, NiP było bezsilne. Ten utytułowany zespół przegrywał 1:7, a po chwili 1:8. Początek tego spotkania zapowiadał wielką sensację. Podopieczni Biörna „THREAT” Persa nie byli w stanie oprzeć się genialnym atakom, które serwowali im terroryści. Widać było po ich wyrazach twarzy, że są przybici. Do przeciwników tracili już dziewięć punktów. Ta połowa była już dla Ninjas in Pyjamas skończona. Vega Squadron wychodziło niemalże wszystko. Jedną z takich rzeczy był świetny clutch 1 vs 3, którego dokonał Sergey „keshandr” Nikishin. Działo się coś niesamowitego. Nawet jeśli ktoś obstawiał wygraną rosyjskiej formacji, to chyba nikt nie przypuszczał, że będzie ona po takim pogromie. Pierwsza połowa zakończyła się ogromną przewagą Vega Squadron – 13:2.
Druga runda pistoletowa była praktycznie przypieczętowaniem losu, jaki czekał NiP – pierwszy major bez ich udziału! Tutaj już nie można było mówić o zmianie gry Szwedów. W tym momencie, oni potrzebowaliby cudu. Dosłownie. Vega Squadron ukróciło cierpienia przeciwników i wygrało 16:2