Pierwszy dzień IEM Gyeonggi za nami – z grupy A wyszły formacje z Ameryki Północnej i Korei. W dalszej części turnieju swoje regiony zaprezentują Immortals oraz wicemistrzowie świata – Samsung Galaxy.

Event rozpoczął się spotkaniem koreańskich gigantów oraz rosyjskiego Vega Squadron. Pomimo pozornej przewagi ekipy z LCL, to Samsung Galaxy miało od początku do końca kontrolę nad grą. Znacznie lepsza późna faza meczu oraz lepsze zrozumienie rotacji sprawiły, że wicemistrzowie świata bez większych problemów pokonali rywali.

Immortals, którzy ogłosili swój skład na dzień przed turniejem, okazali się zaskakująco dobrzy. Bez większych problemów udało im się wygrać spotkanie z J Team. Trzeba jednak przyznać, że ewidentnym problemem ekipy z tajwańskiego LMS było zgranie junglera z resztą zespołu – Chen „Achie” Chen-Chi. Poprzedni leśnik J Team – Chen „REFRA1N” Kuan-Ting sprawował się w swojej roli znacznie lepiej, teraz jest jednak tylko zmiennikiem.

Następne spotkanie nie było już tak piękne dla ekipy z Ameryki, jak poprzednie. Samsung Galaxy, którzy nie dokonywali zmian w składzie drużyny, nie mieli takich problemów jak J Team i bez większych problemów pokonali oponentów z wynikiem 2:0.

Najciekawszy mecz został widzom na koniec pierwszego dnia – w finale drabinki przegranych ponownie spotkali się Immortals oraz J Team, którzy wcześniej pokonali Rosjan. Tym razem nie było jednak tak jednostronnie, co w poprzednim pojedynku. Oba zespoły pokazały, że są mocnymi ekipami, które stać na bardzo dużo. Pomimo heroicznych wysiłków midlanera drużyny z LMS -Chu „FoFo” Chun-Lan, J Team nie udało się zakwalifikować do dalszej części turnieju.

Grupę B już o 02:00 jutrzejeszego dnia rozpocznie mecz Kongdoo Monster przeciw Dark Passage. Następnie, o 3:20 zobaczymy nowy skład północnoamerykańskiego Team Liquid, którzy zmierzą się z europejskim Giants Gaming.