Po powrocie z Barcelony jednego z członków zespołu izaka, czyli NEEXa znanego również z gry w barwach Venatores, miałem okazję zadać mu kilka pytań. Głównym tematem jest oczywiście wyjazd do Barcelony oraz jego przyszłość z drużyną Piotra.
Cześć NEEX, miło że znalazłeś czas, by udzielić kilku odpowiedzi na nasze pytania. Jak wszyscy wiemy, jesteś członkiem zespołu izaka. Jest to temat, który każdego bardzo interesuje. Więc jak to było? Zobaczyłeś post na jego stronie i postanowiłeś się zgłosić, czy ktoś Cię namawiał?
Cześć! Właściwie to o projekcie izaka dowiedziałem się przez przypadek, ponieważ jedna osoba z Venatores się tam zapisała i nam o tym powiedziała. Na początku nawet nie byłem tym jakoś zainteresowany, ale stwierdziłem, że jak ktoś od nas tam gra, to też się sprawdzę.
Jakie było Twoje pierwsze wrażenie, gdy dowiedziałeś się, że zostałeś wybrany do zespołu?
Bardzo cieszyłem się z tego, że się dostałem. Jest to świetna okazja, by poznali mnie ludzie, którzy jeszcze mnie nie znają, a również niesamowite wspomnienia, które są związane z wyjazdami.
Podczas streamów prezentowaliście się naprawdę dobrze. Jak się czujesz grając w tym składzie?
Czuje się świetnie, rozumiemy się i nie mamy problemów z dostosowaniem się do pewnych sytuacji. Mamy bardzo skillowy team, jeśli uda nam się zbudować ten teamplay, którego nam brakuje, to będziemy grać naprawdę bardzo dobrze.
Sądzisz, że jesteście w stanie namieszać podczas LANa gdzie będzie miedzy innymi zespół z Maikelele na czele?
Oczywiście, że tak. Zdecydowanie celujemy w finał, a co będzie – przekonamy się.
Niedawno wróciliście z Barcelony. Mógłbyś opowiedzieć naszym czytelnikom, jak Ty oceniasz ten wyjazd, co przygotowali dla Was organizatorzy i jak Wam się spędzało razem czas?
Wyjazd do Barcelony był na pewno niesamowitym przeżyciem. Zwiedziliśmy sporo miejsc, byliśmy na Camp Nou na meczu Barcelony, jeździliśmy na gokartach, poznawaliśmy się wzajemnie i ogólnie rzecz biorąc stworzyliśmy fajną drużynową atmosferę.
Co zamierzasz po zakończeniu tej przygody? Powrót do Venatores, czy może mamy spodziewać się jakiejś nowej drużyny na polskiej scenie?
Co zamierzam po zakończeniu tej przygody? Tego nie wie nikt, nowy rok – nowe możliwości, zobaczymy.