Czy ktoś spodziewał się takiego obrotu wydarzeń? W finale najbardziej prestiżowej ligi Counter-Strike'a spotkają się dwie formacje, które w swoich wcześniejszych spotkaniach zostały skazane na porażkę.
Powoli dobiega końca drugi sezon wyjątkowego wydarzenia, które zawsze przynosi ze sobą ogrom emocji, niespodziewanych obrotów wydarzeń i nigdzie wcześniej niespotykanych elementów. Tym razem nie było inaczej, w obecnej odsłonie ELEAGUE niejednokrotnie zostaliśmy zaskoczeni tym, co dzieje się za oceanem. Kilka dni temu do Atlanty przyjechało osiem zespołów, które z myślą o zwycięstwie rozpoczęły swoje ćwierćfinałowe spotkania, jednak czy większość z Was spodziewała się, że przez tą najtrudniejszą fazę uda się przebrnąć takiej drużynie jak OpTic Gaming? Sporym zaskoczeniem może być również Astralis, które bez większego wysiłku pokonało w półfinale brazylijskie SK Gaming, które obecnie jest uznawane za najlepszy zespół na świecie. Co więc czeka nas w finale?
Andreas 'Xyp9x' Højsleth
Nicolai 'dev1ce' Reedtz
Peter 'dupreeh' Rasmussen
Markus 'Kjaerbye' Kjærbye
Lukas 'gla1ve' Rossander
Tarik 'tarik' Celik
Óscar 'mixwell' Cañellas
Will 'RUSH' Wierzba
Keith 'NAF' Markovic
Peter 'stanislaw' Jarguz Może zacznijmy od duńskiej formacji Astralis, która w drodze do finału pokonała takie ekipy jak Ninjas in Pyjamas oraz SK Gaming. Wiecie, że Duńczycy przerwali brazylijską passę na Trainie? Gabriel 'FalleN' Toledo i jego koledzy od ponad pół roku nie przegrali żadnego starcia na tej mapie, aż do teraz. To może świadczyć o sile, jaką obecnie dysponują podopieczni Danny'ego 'zonica' Sørensena. Od czasu, kiedy do drużyny dołączył Lukas 'gla1ve' Rossander, ich gra stawała się coraz bardziej poukładana. Pierwsze miejsce w fazie zasadniczej ligi Esports Championship Series Season 2, jedna porażka na czternaście ostatnio rozegranych map czy chociażby właśnie awans do finału po solidnym zwycięstwie z SK Gaming – czy dzisiaj Duńczycy podtrzymają tę passę?
Na przeciwko duńskiej formacji nieoczekiwanie stanie zespół złożony z dwóch Kanadyjczyków, dwóch Amerykanów i Hiszpana. OpTic to największe zaskoczenie drugiej odsłony ELEAGUE. Awans do play-offów z bardzo mocnej grupy, w której prócz dignitas znaleźli się reprezentanci fnatic oraz EnVyUs, świadczy o wzroście formy i narodzinach kolejnej wielkiej drużyny, która ukazuje swój potencjał w fazie pucharowej. Na pewno Ci zawodnicy chcieli również zdjąć z siebie haniebny występ podczas DreamHack Winter, który zakończyli na ostatnim miejscu końcowej kwalifikacji. Jednak przyjazd do Atlanty to już zupełnie inna bajka, na początek łatwe zwycięstwo z mousesports, następnie kolejny bezpardonowy tryumf z pretendentem do zwycięstwa i pogromcą obrońców tytułu.
Na tym etapie toczy się walka o 400 tysięcy dolarów, przegrany zainkasuje ponad połowę mniej. Jednak nie tylko pieniądze motywują zawodników do działania, bowiem jest jeszcze chęć bycia najlepszym i pokazania całemu światu, że ciężka praca popłaca. Spotkanie zaplanowano na godzinę 22:30 polskiego czasu, transmisję znajdziecie na oficjalnym kanale ELEAGUE, odnośnik tutaj.