Kilka dni temu ogłaszaliśmy zakończenie i nagłą kontynuację jednego z najlepiej zarządzanych projektów w historii polskiej sceny League of Legends. Team #1 czyli „drużyna zagadka” w dniu dzisiejszym ponownie nas zaskakuje!
W poprzednim tygodniu trener zespołu Adrian „Hatchý” Widera informował na swojej grupie o podróży do Warszawy celem omówienia warunków współpracy z tajemniczą organizacją. Adrian chce poprowadzić drużynę, „która miałaby stać się bardzo stabilnym punktem na polskiej scenie przez długi okres” – dodaje.
Podczas dzisiejszej konferencji Kinguin oficjalnie potwierdziliśmy wszelkie plotki dotyczące Team #1. Hatchý wraz ze swoimi podopiecznymi dołączają do Team Kinguin. Natomiast na wolne miejsce w drużynie powraca Paweł „Woolite” Pruski.
Rozszerzenie zespołu Team Kinguin, to jeszcze jeden dowód na konsekwentne realizowanie strategii inwestowania w eSport. Zaangażowanie firmy w ten obszar trwa już od dawna. Kinguin sponsoruje dziś dwa zespoły: NiP (CS/OW) oraz G2 (CS/HS/LoL). Oba z nich mają na koncie serię zwycięstw w znaczących turniejach. Kinguin organizuje także własne wydarzenia eSportowe jak choćby Operation Kinguin.
„eSport ma globalną strukturę, nie uznaje podziałów, łączy ludzi z całego świata ze wspólną pasją. Rynek polski obfituje w prawdziwe talenty. Chcemy – jako firma – mieć udział w ich rozwijaniu. W budowaniu przestrzeni, która za chwilę może stać się wiodącą w obszarze elektronicznej rozrywki. Ceniona przez środowisko osoba Hatchy’ego, pasja zespołu oraz zrozumienie i wsparcie dla eSportu w Kinguin daje szansę na stworzenie naprawdę unikatowego projektu.” – mówi Viktor Wanli, CEO Kinguin.
Poniżej wypowiedź trenera zespołu:Adrian „Hatchy” Widera komentuje: „ Kiedy po raz pierwszy pojawiłem się na polskiej scenie, mając już międzynarodowe doświadczenie w League of Legends – nie oczekiwałem, że uda mi się znaleźć taki projekt, którego częścią będę chciał się stać na lata. W Kinguin Poland znalazłem świadomość sceny eSportowej i jednocześnie, organizację gotową do inwestowania w projekt przez długi czasu.
Aby ostatecznie znaleźć się na szczycie, nie można pominąć ani jednego detalu. To długi proces, który wymaga zaangażowania graczy i sztabu szkoleniowego, ale i długoterminowego wsparcia od organizacji. Kinguin wyszedł na przeciw naszym oczekiwaniom – pokazał najlepsze zrozumienie dynamiki eSportu i teraz stanie się naszym domem na dłużej.
Dzięki zapewnionemu zapleczu będziemy w stanie osiągnąć pełnię naszego potencjału, nauczyć się dyscypliny i z każdym dniem udoskonalać nasz sposób gry w League of Legends. Naszym celem jest pokazanie strategicznej perfekcji, zgrania i zaufania, których nie widzieliśmy dotychczas na polskiej scenie. Wszystko jest w naszych rękach, a drzwi do wielkich, europejskich lig stoją przed nami otworem.”
Skład Team Kinguin.lol:
Adrian „Hatchy” Widera – trener – Został wybrany trenerem sezonu w wiosennym i letnim sezonie w Turcji (2016). Zwycięzca Dreamhack Winter 2015 w League of Legends. Poprowadził także drużynę na MSI 2016.
Marcin „IceBeasto” Lebuda – Top – Z League of Legends zetknął się pierwszy raz 6 lat temu. Zdobywca pierwszego miejsca w turniejach Esport Now 2016, GeForce Cup 2016 oraz PGA 2016.
Wojciech „Tabasko” Kruza – Jungler – Od 2 lat na profesjonalnej scenie. Zwycięzca Pucharu Polski oraz ESL Euro Series w 2014. Rok później brał udział w Challenger Series. W 2016 wygrał oba sezonu FEC. Zdobył również pierwsze miejsce w turnieju GeForce Cup.
Paweł „Delord” Szabla – Support – Mistrz Polski oraz Mistrz Europy ESL. Brał udział w turniejach ESL Euro Series, Nvidia GeForce oraz w dwóch sezonach FEC.
Sebastian „Sebekx” Smejkal – Mid – Grę w League of Legends rozpoczął przed 5 laty – od 3 gra profesjonalnie. Mistrz Polski z 2016 roku, zwycięzca GeForce Cup oraz FEC.
Paweł „Woolite” Pruski – AD Carry – Uczestnik LCS w 2014 i 2015 roku. Przed dwoma laty otrzymał nagrodę Rookie of the Split letniego sezonu.
Chłopaki w miniony weekend rozpoczęli bootcamp w warszawskim Gaming Housie i tam będą się przygotowywać na kwalifikacje do Challenger Series.
Cieszymy się bardzo, że cały projekt wytrzymał problemy i chwile zwątpienia. Dzięki temu zawodnicy jeszcze bardziej będą mogli zaufać trenerowi i doskonalić swoje umiejętności.
