Drugi sezon Esports Championsip Series nieubłaganie zbliża się ku końcowi. W nadchodzącym szóstym tygodniu rozgrywek, Polaków z Virtus.pro czekają starcia z czterema silnymi przeciwnikami. Już dzisiaj odbędzie się dwumecz przeciwko GODSENT. Jak prezentują się szanse polskiej drużyny?

Dzisiaj rozpoczyna się szósty tydzień zmagań w Esports Championship Series Season 2 Europe. Kwestia drużyn, które pojadą na finały do amerykańskiego Anaheim wciąż jest niewyjaśniona. W dzisiejszym dwumeczu, Polacy z Virtus.pro zmierzą się z GODSENT. Jest to o tyle ciekawe, że Virtusi zajmują w tym momencie czwarte, czyli ostatnie miejsce, które daje awans na finały. Tuż pod nimi znajduje się nie kto inny jak szwedzkie GODSENT. Ekipa Markusa „pronax” Wallstena depcze Polakom po piętach.

O godzinie 21:00 rozpocznie się pierwsze zaplanowane na dzisiaj starcie. Będzie ono miało miejsce na de_overpass. 

Z pewnością nie jest to ulubiona mapa obu zespołów. Ostatni raz, kiedy Virtus.pro rozgrywało na niej mecz miał miejsce 9-go listopada. Nie zakończył się on szczęśliwie, bo Polacy przegrali 14:16 przeciwko Ninjas in Pyjamas. Patrząc w dal na pięć ostatnich zmagań na de_overpass, Virtus.pro może się pochwalić bilansem 2 wygranych 3 porażek (2:3). Jak ma się sytuacja po stronie Szwedów?

Identycznie! GODSENT swój ostatni raz z de_overpass miało 4-go listopada. Wtedy Szwedzi ulegli LDLC i musieli znieść gorycz porażki 19:21 w meczu otwarcia podczas minora PGL. Ostatecznie, dzisiejsi rywale Polaków również w ciągu ostatnich pięciu rozgrywek na tej mapie zaliczyli dwa zwycięstwa i trzy porażki.

Kolejny, drugi mecz jest planowany na godzinę 22:00. Tym razem przyjdzie nam oglądać pojedynek na de_mirage.

W tym zestawieniu lepiej się prezentuje GODSENT. Szwedzi na ostatnich pięć rozegrań na Mirage wygrali trzy. Ostatni raz przeciwko mousesports 10-go listopada. W ten sam dzień jednak zanotowali jedną porażkę przeciwko Team Dignitas. Oba spotkania odbyły się w ramach drugiego sezonu ECS. 

Virtus.pro ma jedną wygraną mniej. Ostatni raz również przeciwko mousesports 13-go listopada. Polacy zwyciężyli wtedy 16:9. Jak będzie tym razem?Oba zespoły mają stosunkowo podobne statystyki, jednak patrząc na ostatnie dwa miesiące to Polacy prezentują lepszą formę. Cztery razy stawali na podium. WESG 2016 Europen Finals – 3 miejsce. ESL One: New York oraz EPICENTER 2016 – 2 miejsce. Trzeba tu też wspomnieć o jedynym tryumfie polskiego zespołu, który miał miejsce podczas Dreamhack Bucharest 2016. 

Pod tym względem GODSENT prezentuje się dużo słabiej. Na wspomnianym WESG 2016, Szwedzi uplasowali się na pozycji 5-8. Zwyciężyli podczas ostatniego minora, co w porównaniu do niedawnych sukcesów ich dzisiejszych rywali ma się trochę nijak.

W mojej opinii, Virtusi powinni sobie dzisiaj poradzić w obu spotkaniach z przeciwnikami, ale musimy pamiętać, że GODSENT też jest głodne wyjazdu na finały i z pewnością będzie chciało wejść do czołówki ECS Season 2.