Virtus.pro pokazało mousesports, kto jest lepszy na de_mirage. Polacy tym samym wygrali pierwsze z dwóch dzisiejszych spotkań w ramach Esports Championship Series Season 2.
Mapa spotkania: Mirage
Pierwsze dzisiejsze starcie pomiędzy tymi drużynami rozpoczęło się od wygranej przez mousesports rundy pistoletowej. Antyterrorystom jednak nie udało się pójść za ciosem i musieli uznać wyższość Polaków, którzy w pełni wykorzystali swoje anty-eco. Drużyna Nikola „NIKo” Kovača chciała się odpłacić przeciwnikom pięknym za nadobne, ale na straży pozostał Wiktor „TaZ” Wojtas, który sam poradził sobie z dwoma przeciwnikami. Virtus.pro szybko powiększyło swoją przewagę najpierw o jeden, a następnie o dwa punkty. Kolejny full należał niemal w całości do NIKo. Bośniak zabił czterech wrogów oraz zwieńczył ten sukces rozbrojeniem bomby. Terroryści bardzo szybko poprawili swoje błędy i zdobywając następną rundę, całkowicie pozbawili funduszów swoich przeciwników. Virtusi prowadzili 6:2. Pomimo tego, że mousesports jako pierwsze zabiło przeciwnika, to Polacy zdołali zwyciężyć w starciu numer 12. Stało się tak w dużej mierze dzięki Jarosławowi „pasha” Jarząbkowskiemu, który w ładnym stylu zdobył cztery fragi. Po raz kolejny sporym opanowaniem wykazał się Janusz „snax” Pogorzelski. Wygrał on clutcha 1 vs 1 i dał swojemu zespołowi kolejny- dziewiąty punkt. Póki co, Virtus.pro posiadało niemal pełną kontrolę nad przebiegiem rozgrywki. Terroryści prowadzili 10:2, kiedy mouz wreszcie się przełamało. Finalnie, pierwsza połowa zakończyła się dość wysokim zwycięstwem polskiej drużyny – 11:4.
Zmiana stron przyniosła kolejną zwycięską pistoletówkę dla mousesports. Zespół ten kontynuował odrabianie strat i wygrał w następnych dwóch rundach, kiedy Polacy nie mogli zakupić pełnego ekwipunku. Podobnie było podczas pierwszego fulla. Wydawać by się mogło, że terroryści szybko doprowadzą do remisu. Przyszło jednak zderzenie z rzeczywistością w formie obrony Virtus.pro. Podopieczni Jakuba „kubena” Gurczyńskiego momentalnie doprowadzili do rezultatu 14:8 i kolejnego eco rywali. To nie mogło się skończyć inaczej, jak tylko wygraną Polaków. Na wygraną przyszło nam jeszcze chwilę poczekać. Dokładnie – jedną rundę. Virtus.pro wygrało de_mirage 16:9.