W przerwie od rozgrywek ELEAGUE Season 2, Polacy starają wzbić się na jak najwyższe miejsce w tabeli podczas ECS Season 2. Przed nimi kolejne wyzwanie i spotkanie z formacją Ninjas in Pyjamas.

Jako, że wciąż musimy poczekać na zakończenie fazy grupowej ELEAGUE Season 2, aby ponownie obejrzeć Virtus.pro w walce o zwycięstwo, naprzeciw nam wychodzą rozgrywki w ramach ECS Season 2. Dokładnie 7 listopada rozpoczęły się pierwsze mecze czwartego tygodnia, w którym Polacy spotkają się ze szwedzką drużyną Ninjas in Pyjamas. Patrząc tylko i wyłącznie na prezentującą się obecnie tabelę można powiedzieć, że Virtus.pro jest na wygranej pozycji, jednak czy na pewno? Przeanalizujmy z jakimi przeciwnikami miały okazję spotkać się obie drużyny.Patrząc na powyższą tabelę od razu na przód wysuwa nam się spostrzeżenie, że Polacy rozegrali o jeden mecz więcej niż szwedzcy rywale. Stosunek wygranych do przegranych 3-3 mówi o tym, że nie każda mapa poszła po ich myśli. Na swojej drodze spotkali takich przeciwników jak: Fnatic, Dignitas oraz FaZe. Polacy najlepiej poradzili sobie z duńskim Dignitas całkowicie pozbawiając ich możliwości zdobycia wygranej (16-5 oraz 16-8). Fnatic nie dało im za to tak dużego pola do manewru i postanowili zachować się dla siebie jedno zwycięstwo tym samym remisując z polskim składem i dzieląc się punktami na pół (16-12 oraz 7-16). Największym zaskoczeniem była walka z FaZe Clan, w której Virtus.pro nie potrafiło się odnaleźć i straciło kontrolę nad sytuacją (6-12 oraz 12-16). W ten sposób FaZe zdobyło aż dwie wygrane i wzbiło się na trzecie miejsce w tabeli.Co możemy powiedzieć o sytuacji Szwedów? Ninjas in Pyjamas wzięło udział tylko w dwóch meczach, dlatego ich pozycja w tabeli wcale nas nie dziwi. Zaskakujące jest jednak to, że udało im się obronić tylko jedną mapę na cztery rozegrane. NiP jak do tej pory miało do czynienia z formacją Fnatic oraz Dignitas. W pierwszym tygodniu ligi spotkali się drugim szwedzkim zespołem i szybko ulegli ich sile. Fnatic wykorzystało nieuwagę i rozproszenie zawodników oraz postanowiło zainkasować dwa punkty na konto, co dało im dobry start w drodze do zajęcia pierwszego miejsca w tabeli (7-16 oraz 11-16). Zespół czekał dwa tygodnie na to, aby dostać szansę odbicia się od dna, jednak nawet pojedynek przeciwko Dignitas nie dał im tej możliwości. Z dwóch map tylko jedna okazała się być szczęśliwa, na której zdobyli zwycięstwo 16-9 i tym samym zgarnęli do kieszeni swój pierwszy punkt.Mecz pomiędzy Ninjas in Pyjamas a Virtus.pro odbędzie się dzisiaj (09.11.16) o godzinie 21:00. Mecz będzie można obejrzeć na oficjalnym kanale FACEITV. Jesteście gotowi na zaciętą walkę, która jest kluczem, aby stanąć na najwyższych stopniach tabeli? Gdyby Polakom udało się zdobyć aż dwa zwycięstwa automatycznie wskoczyliby na czwarte miejsce. Jest o co walczyć.