Na jednym z serwisów społecznościowych, pojawiła się informacja, że były gracz Astralis, w ciągu najbliższych kilku dni, miałby dołączyć do FaZe Clan.

Finn „karrigan” Andersen został ostatnio odsunięty na ławkę rezerwowych w duńskim zespole. Tę zmianę zarządził ich trener Danny „zonic” Sørensen, a spowodowana była obecną formą Astralis. Wymienił kapitana drużyny, najwidoczniej wskazując go jako najsłabsze ogniwo drużyny, na bardzo młodego gracza NoTaN1dgl. Szesnastolatek zagrał z nimi wyłącznie dwa spotkania, gdy ogłosili, że kończą z nim współpracę. Lecz co z karriganem?

Według DeKay'a, Finn Andersen miałby trafić do FaZe Clan, na miejsce Fabien „kioShiMa” Fiey. Francuz znalazł się tam, po tym jak organizacja EnVyUs wymieniła go za Timothée „DEVIL” Démolon. Co mogłoby FaZe na tym zyskać? Wszyscy gracze, prócz właśnie kioShiMy, pochodzą z krajów skandynawskich. Gdyby karrigan zasilił szeregi tego zespołu, na pewno komunikacja w drużynie by się polepszyła. Dodatkowo FaZe zyskałoby dobrego prowadzącego, który mógłby ich czegoś nauczyć, patrząc na jego doświadczenie. FaZe dość często nie potrafi uporządkować swojej gry, a jeżeli myślą o występach na majorze (w sumie na jakimkolwiek dużym turnieju, gdzie nowe zasady dla trenerów weszły już w życie), powinni znaleźć porządnego prowadzącego, gdyż trener nie pełni już tak ważnej funkcji jak wcześniej.

Dodatkowo, jeżeli Fabien Fiey pozostanie bez drużyny, jest prawdopodobne, że G2 może się nim zainteresować. Już od dłuższego czasu słychać słowa krytyki wobec ich jednego gracza Edouard „SmithZz” Dubourdeaux, który według niektórych nie powinien grać na tym poziomie i nie daje sobie rady we francuskiej drużynie. G2 może zaryzykować i przyjąć kioShimę by sprawdzić, czy ich ekipa z nim, nie będzie grała sprawniej.

Finn „karrigan” Andersen miałby wystąpić pod banderą FaZe Clanu już za kilka dni podczas ELEAGUE. Czy okaże się to prawdą? Zobaczymy.