Polacy doskonale poradzili sobie z brazylijskim składem SK Gaming, który musiał oddać miano najlepszej drużyny na świecie polskiej formacji. Czy tak samo dobrze pójdzie im spotkanie na de_cobblestone? Tego dowiemy się już za chwilę.
Wybór map:
- de_cobblestone
Virtus.pro rozpoczęło ten mecz po stronie antyterrorystów. Jako strona broniącą już od pierwszej rundy wiedzieli jak ustawić się pod swoich rywali, co dało im pierwszą przewagę (1-0). Mimo że, w kolejnym starciu SK Gaming udało się podłożyć bombę, Polacy się nie obawiali. Mając pieniądze bez problemu rozprawili się z rywalami, którzy swoją szansę dostali podczas „full buy”. To właśnie wtedy rozpoczęła się prawdziwa walka o punkty i zwycięstwo w pierwszej połowie mapy. Nie wykorzystali tego Brazylijczycy i coraz bardziej oddalali się od Virtus.pro. Z piękne strony pokazał się zawodnik Jarosław „pashaBiceps” Jarząbkowski, który ze snajperką w ręku wywalczył szósty punkt na koncie drużyny. To co działo się w tym meczu, było wręcz nie do uwierzenia. Świetną formę Janusza „Snax” Pogorzelskiego oraz Jarosława „pashaBiceps” Jarząbkowskiego dało się zauważyć tak naprawdę na każdym kroku (9-0). Zdominowani Brazylijczycy swoją pierwszą rundę ugrali dopiero podczas dziesiątego starcia, która okazała się dla nich dosyć znacząca. Virtus.pro w pewnym momencie nie mogło sobie pozwolić na pełny ekwipunek, co zmobilizowało SK Gaming do działania (10-3). Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 11-4 dla polskiej drużyny.
Tym razem to SK Gaming pokusiło się o rundę pistoletową, która pozwoliła im na odrobienie strat. Virtus.pro nie dawało jednak za wygraną i za wszelką cenę pchała ten mecz w korzystnym dla siebie kierunku (12-6). Mecz pomału dobiegał końca. Brazylijscy zawodnicy nie mogli odnaleźć dobrego sposobu na świetnie przygotowanych Polaków. Małe problemy pojawiły się na samym końcu, kiedy Virtus.pro od zwycięstwa dzieliły zaledwie dwie rundy. SK Gaming zaczęło niebezpiecznie zbliżać się rezultatem do graczy z Polski (14-10). Finalnie de_cobblestone kończy się wynikiem 16-12. Virtus.pro zdobywa podwójne zwycięstwo.