Rozgrywki w ramach EPICENTER: Moscow rozpoczęły się od meczu polskiego składu Virtus.pro z brazylijską drużyną SK Gaming. Ich pierwsza potyczka odbyła się na mapie Mirage.

Poland Virtus.pro 16:9 Brazil SK Gaming
mapa: de_mirage

Polacy rozpoczęli swój pierwszy mecz po stronie antyterrorystów. Po udanej obronie Wiktora „TaZ” Wojtasa i Pawła „byali” Bielińskiego zdobyli pierwszy punkt na swoje konto. Dwie kolejne rundy również trafiły na ich konto. W rundzie na pełnym ekwipunku brazylijski skład postanowił zaatakować bombsite B. Polacy pokazali nam skuteczne odbicie, dzięki czemu czwarta runda należała do składu Virtus.pro. W kolejnej potyczce TaZ zdobył aż trzy zabójstwa i zwiększył przewagę swojego zespołu. Pierwszy punkt SK Gaming zdobyło po udanym ataku na bombsite B, gdzie duet Lincoln „fnx” Lau wraz z Gabrielem „FalleN” Toledo skutecznie wyeliminował Polaków. Nie rozbiło to jednak skutecznej defensywy zawodników Virtus.pro. W kolejnej rundzie Jarosław „pashaBiceps” Jarząbkowski zdobywając trzy zabójstwa znacznie ułatwił obronę sowim kolegom. Zdobycie tego punktu dało wynik 6:1. Polacy naprawdę znakomicie radzili sobie po stronie obrońców. Oddali tylko dwie rundy swoim przeciwnikom, co dało wynik 13:2 na koniec pierwszej połowy.

Po zamianie stron skład Virtus.pro zaatakował bombsite B, gdzie TaZ zabijając trzech wrogów zdobył czternasty punkt na konto Polaków. Niestety druga potyczka okazała się nieudanym wejściem na bombsite A. Pomimo podłożenia bomby dwójka pozostałych Polaków poległa podczas jej obrony, co dało rezultat 14:3 na korzyść Virtus.pro. Przy wyniku 14:5 punkt zdobyła drużyna Virtus.pro. Był to świetny pokaz umiejętności Polaków, którzy w rundzie ekonomicznej podłożyli bombę. Snax jedynie z pistoletem obronił ją zabijając dwóch pozostałych antyterrorystów. Pomimo prób odrobienia wyniku przez skład z Brazylii zostali pokonani przez drużynę Virtus.pro. W ostatniej rundzie Polacy zaatakowali bombsite A. Tracąc tylko jednego zawodnika obronili podłożoną bombę, dzięki czemu zwyciężyli tę mapę z wynikiem 16:9.