Bez większego zaskoczenia zawodnicy ROX Tigers awansowali do półfinału Mistrzostw Świata League of Legends. Koreańczycy okazali się być lepsi od Edward Gaming dzięki czemu już niedługo zagrają z SK Telecom T1.
Długo można zastanawiać się skąd gracze ROX Tigers wzięli tyle pozytywnej energii w trakcie tego spotkania. Wielokrotnie widzieliśmy ich cieszących się, śmiejących a nawet śpiewających w trakcie gry. To na pewno dzięki takiemu podejściu, które towarzyszy im od dawna, byli w stanie pokonać swojego dzisiejszego rywala – Edward Gaming, choć wcale nie bez problemów.
Trudno opisać pierwsze dwa spotkania inaczej niż jako totalne pogromy. Gracze ROX Tigers kontrolowali swoje mecze w stu procentach. Dwukrotny wybór Aurelion Sola był w tym przypadku kluczowy, bowiem miał on jedne z największych zadanych obrażeń w trakcie obu gier. Dopiero dzięki odsunięciu tej postaci od Kuro i lekkie rozluźnienie ze strony Tygrysów pozwoliło zgarnąć pierwszy punkt na konto Edward Gaming. Ostatnie, jak się później okazało, spotkanie zostało o wiele bardziej poważnie potraktowane przez faworytów. Kluczową postacią w tej grze okazał się być Peanut, który podjął się gry Olafem. Genialnie zaprezentował się także Smeb na Kennenie.
Dzięki trzeciej wygranej ROX Tigers awansowało do półfinałów Mistrzostw Świata. Tam czeka na nich SK Telecom T1. Dla wielu oznacza to, że już w tej fazie rozgrywek możemy poznać nowego mistrza, bowiem te dwie drużyny były największymi faworytami tego turnieju. Na swojej drodze mogą spotkać jednak ogromną przeszkodę jaką będzie Samsung Galaxy lub wygrany spotkania pomiędzy H2k-Gaming a Albus NoX Luna.