Chińsko-Koreańskich starć ciąg dalszy. Los chciał, że oprócz SKT i RNG otrzymamy pojedynek pomiędzy ROX Tigers z Edward Gaming. Kto dziś okaże się lepszy?
Nocne spotkanie pomiędzy SK Telecom T1 a Royal Never Give Up okazało się być szczęśliwsze dla dwukrotnych mistrzów świata. Czy kolejna koreańska drużyna awansuje do półfinału, gdzie zmierzy się z drużyną Lee „Faker” Sang-hyeoka? Nie można być tego takim pewnym, bowiem wielu ekspertów twierdzi, że dziś możemy być świadkami ogromnego zaskoczenia. ROX nie gra na poziomie jakiego się od nich oczekuje, choć samo Edward Gaming także nie jest w najlepszej formie.
Bardzo słaba faza grupowa w wykonaniu Edward Gaming okazała się być ogromnym zaskoczeniem. Na pewno dużo zarzucić można toplanerowi formacji, Chenowi „Mouse” Yu-Hao, który był najsłabszym ogniwem podczas pierwszych dwóch tygodni. Już na wstępie turnieju przegrali z INTZ e-Sports, które zaskoczyło tym cały świat. Później walka do samego końca z H2k-Gaming o pierwsze miejsce w grupie zakończyła się fiaskiem. Dziś muszą wspiąć się na wyżyny swoich umiejętności, bowiem grają z jednym z faworytów całego turnieju.
ROX Tigers ma w swoim składzie dwóch, według wielu najlepszych, graczy świata – Song „Smeb” Kyung-ho oraz Hana „Peanut” Wang-ho. Obaj mają stanowić o sile zespołu, który miał zmierzyć się w finale z SK Telecom T1, jednak los może skrzyżować ich miecze o wiele wcześniej. Pytanie tylko, czy uda im się przejść przeszkodę jaką jest Edward Gaming. O tym dowiemy się w meczu, który rozpocznie się równo o północy.