Przed Nami mecz dwóch polskich zespołów, które staną w szranki, by walczyć o trzecie miejsce podczas europejskich kwalifikacji WESG. Kto okaże się silniejszy na pierwszej mapie, wybranej przez formację Virtus.pro?
Wybór map:
- de_cobblestone
Pierwsza runda pistoletowa poszła po myśli zawodników Virtus.pro i z olbrzymią pewnością siebie weszli w spotkanie z drużyną Team Kinguin, które niezbyt dobrze radziło sobie w początkowych starciach. Jako atakujący terroryści nie potrafili przebić się przez postawione przez Virtus.pro bariery. Z wielką trudnością przychodziło im wejście na bombsite, który był zawsze doskonale chroniony przez defensywę. Przewaga punktowa rosła, a pierwszy punkt wpadł na konto drużyny Kinguin dopiero w szóstej rundzie, jednak nawet ona nie była w stanie wyciągnąć ich z tej kiepskiej sytuacji. Czas uciekał, lecz Virtus.pro nie zwalniało swojego tempa. Wiedzieli, że jedna stracona runda nie mogła tak po prostu wywrócić (7-1). Team Kinguin musiało przemyśleć co zrobić, aby powrócić do gry, która wcale nie musiała oznaczać dla nich przegraną. Pod koniec pierwszej połowy radzili sobie znacznie lepiej i mimo że, nie udawało im się zdobyć punktu to potrafili znaleźć lukę, by zdobyć kilka zabójstw na swoje konto. Pierwsza połowa kończy się wynikiem 13-2 dla Virtus.pro.
Team Kinguin z minuty na minutę traciło kolejne szanse, aby odbić się od niskiego rezultatu. Wszystko pomału wskazywało na to, że mistrzem pierwszej mapy okaże się formacja Virtus.pro. Team Kinguin mimo wielkich starań, w tej sytuacji musiało pogodzić się z porażką, jednak wciąż mają szansę, aby odegrać się na de_cache (16-2).