W pierwszym spotkaniu drużyny Virtus.pro ze składem mousesports w ramach ESL Pro League S4, polski skład został pokonany na mapie Mirage. Nadszedł czas na drugą mapę, którą jest Cobblestone.

Poland Virtus.pro 28:25 Germany mousesports
mapa: de_cobblestone

Polacy rozpoczynając mapę po stronie terrorystów zwyciężyli rundę pistoletową nie ponosząc żadnych strat po stronie swojego zespołu. Początek zapowiadał naprawdę dobre spotkanie. Virtus.pro zdobyło trzy pierwsze rundy, co dało wynik 3:0. W rundzie na pełnym ekwipunku, Polacy nie poradzili sobie z duetem Timo „Spiidi” Richtera wraz z Chrisem „chrisJ” de Jongiem. Od tego momentu drużyna mousesports zaczęła odrabiać straty. Wygrali sześć rund z rzędu, gdzie w pięciu nie ponieśli żadnych strat po swojej stornie. W dziesiątej rundzie polski skład zdobył swoją czwartą rundę eliminując wszystkich antyterrorystów. Końcowym wynikiem tej połowy był rezultat 10:5 na korzyść niemieckiej formacji.

Po zamianie stron skład mousesports zwyciężył rundę pistoletową po trzech świetnych zabójstwach od Nikola „NiKo” Kovacarecha i w związku tym również dwie kolejne dzięki lepszej sytuacji finansowej. W rundzie na pełnym wyposażeniu Janusz „Snax” Pogorzelski wyeliminował trzech wrogów i dodał szósty punkt na konto swojego zespołu. Od tego momentu skład Virtus.pro zaczął odrabiać straty. Zwyciężyli cztery rundy z rzędu doprowadzając do wyniku 15:9. Polacy nie poddali się i zdobywali kolejne rundy próbując doprowadzić do dogrywki. W ostatniej decydującej rundzie przy wyniku 15:14 na korzyść mousesports, duet Wiktor „TaZ” Wojtas i Paweł „byali” Bieliński wyeliminowali wszystkich terrorystów i doprowadzili do dogrywki.

Dogrywki

Dogrywki zostały rozegrane w systemie MR3. Polski skład aż trzy razy doprowadził do wyrównania wyniku, co spowodowało, że mieliśmy okazję zobaczyć aż cztery potyczki między tymi zespołami. Finalnie w czwartej już dogrywce, skład Virtus.pro znajdował się po stronie terrorystów, gdzie zwyciężyli dwie z trzech rund, co dało wynik 26:25 na ich korzyść. Po zamianie stron jako antyterroryści nie dopuścili ponownie do skutecznych ataków niemieckiego składu. Finalnie wygrali ten mecz zdobywając wynik 28:25.