E-sport rozwija się coraz bardziej dynamicznie. Rośnie zarówno ilość kibiców jak i drużyn, które pragną zaistnieć na europejskiej scenie Counter-Strike: Global Offensive. To właśnie dlatego na rynku pojawiają firmy i ludzie, którzy chcą inwestować w tą dziedzinę i pokazać, że Polska rzeczywiście ma szansę na to, aby stać się stolicą e-sportu. Z tej okazji postanowiłam bliżej przyjrzeć się utworzonej lidze CSCenter League z pulą nagród 80,000 zł, której finały odbędą 8 października w Warszawie.
Zastanawiacie się pewnie, kto stoi za stworzeniem ligi z największą dotychczas pulą pieniężną w Polsce? Od kilku lat e-sport cieszy się sporą popularnością, dlatego firmy coraz pewniej podchodzą do rozgrywek internetowych widząc w nich olbrzymi potencjał. Zauważyła go między innymi organizacja Macro Games SA, która jest partnerem Microsoft Polska. Firma obecnie jest właścicielem dwóch platform, które koncentrują się na integrowaniu społeczności Counter-Strike: Global Offensive (CScenter.pl) oraz Minecraft (MyCraft.pl).
Ich produkt – CScenter League to projekt ogólnodostępny i darmowy realizowany w harmonogramie sezonowym. To oznacza, że na jeden sezon przeznaczony jest okres dwóch miesięcy, a łącznie w roku organizatorzy przewidują cztery edycje. Liga jest jednocześnie kwalifikacjami na wydarzenie eSports World Convention 2016 Paris Games Week.Pierwszy sezon CSCenter League rozpoczął się dwa miesiące temu, kiedy chętne drużyny miały szansę zapisać się do otwartych selekcji podzielonych na pięć turniejów. Łącznie w rekrutacjach online zgłosiło się 640 drużyn, co daje Nam ponad 3000 osób, jednak ograniczona ilość miejsc zadecydowała, że tylko pięć najlepszych składów przeszło do kolejnego etapu. Oprócz tego, na topowe drużyny w Polsce czekały trzy bezpośrednie zaproszenia do ćwierćfinałów. Otrzymały je formacje: Sferis Pride, INETKOXtv oraz skład Leftovers pod dowództwem Pawła „Innocent” Mocka.
Drużyny:
Sferis Pride
INETKOXtv
Leftovers
ATB Gaming
Refuse Gaming
Piraci z Karaibów
myRevenge e.V.
W ćwierćfinałach offline udział wzięły drużyny: Sferis Pride, INETKOXtv, Leftovers, ATB Gaming, Refuse Gaming, Piraci z Karaibów oraz myRevenge e.V. Zespoły rozdzielone zostały do dwóch osobnych grup, gdzie rozpoczęły walkę o przejście do półfinałów mających miejsce w Warszawie. Rozgrywki ćwierćfinałowe trwały przez dwa dni i finalnie wyłoniły cztery najlepsze zespoły, które 8 października staną na jednej scenie, by rozpocząć bitwę o slot na ESWC 2016 podczas Paris Games Week 2016 i tytuł mistrzów pierwszego sezonu.
Drużyny:
Leftovers
Team Refuse
Sferis Pride
ATB Gaming
Punktem kulminacyjnym ligi są finały, które odbędą się 8 października w Multikinie Ursynów w Warszawie. To tam rozpocznie się prawdziwa walka o pierwsze miejsce i bilet na paryskie wydarzenie. Wejście będzie całkowicie darmowe, jedyne co należy zrobić to wypełnić formularz się na stronie CScenter, a następnie zachować w wersji elektronicznej bądź papierowej kod wysłany na skrzynkę mailową. Wszyscy kibice są mile widziani, aby wspólnie dopingować swoje ulubione formacje. Komentarzem zajmą się Patryk „easy” Dzięcioł oraz Paweł „saju” Pawelczak z iNETKOXtv, co oznaczała, że rozgrywki będzie można śledzić zarówno na platformie Twitch jak i bezpośrednio przez stronę CScenter.pl. Jeśli chodzi o system rozgrywek, to w półfinałach spotkamy się z dobrze znanym best-of-three, zaś wielki finał rozegra się metodą best-of-five.
Podział nagród:
1. 40,000 zł + slot na ESWC 2016 + pokrycie kosztów wyjazdu
2. 20,000 zł
3. 10,000 zł
4, 5, 000 zł
Do zdobycia jest łączna suma pieniężna w wysokości 80,000 zł rozłożona na cztery miejsca oraz jeden slot na wydarzenie ESWC 2016. Oprócz tego organizatorzy zapewniają zwycięskiej drużynie pokrycie wszystkich kosztów wyjazdu do Francji.CScenter League to pierwsza tak duża liga na polskiej scenie. To tylko świadczy o tym, że e-sport w Polsce ma coraz większe znaczenie i nie tylko kibice zauważają, że ta branża staje się coraz bardziej ceniona i popularna. Jestem pewna, że w przyszłości coraz częściej będziemy słyszeć o tego typu inwestycjach, które wprowadzą swego rodzaju nową erę na polskim rynku e-sportowym. Mam nadzieję, że potencjał ligi na przestrzeni kolejnych miesięcy wzrośnie jeszcze bardziej i szybko usłyszymy o kolejnych sezonach.