Vexed Gaming postanowiło ogłosić swój powrót na scenę, jednak czy na pewno zamknęli wszystkie sprawy ze swojej przeszłości? W tym artykule dowiecie się co stało się przyczyną tak złej opinii, która od ogłoszenia nowego składu krąży wokół formacji.

Na wstępie potrzebne jest krótkie wprowadzenie, gdzie wspólnie przypomnimy sobie początki organizacji. Vexed Gaming powstało we wrześniu 2015 roku, kiedy to eBettle postawiło na pamiętny rebranding, by zapomnieć o kontrowersjach związanych z zakładami. To wtedy polska ekipa pod okiem menadżera Bartosza „Gimp-ek” Słodownika rozpoczęła reprezentację nowych barw. Zarówno 2015 jak i 2016 rok był dla nich bardzo przychylny.  Bez większych kłopotów udawało im się zdobywać topowe miejsca w lokalnych i zagranicznych turniejach, a nawet dostać się do prestiżowych Majorów. Z zewnątrz nie zawsze wszystko można zobaczyć, dlatego czas, aby zajrzeć trochę głębiej. Wspólnie przejdziemy przez wszystkie stopnie wzrastania, aż finalnie zakończymy wędrówkę na powodach upadku zespołu Vexed Gaming.2015 rok:

Poland Karol „rallen” Rodowicz
Poland Damian „Furlan” Kislowski
Poland Piotr „peet” Ćwikliński (do 10.12.15)
Poland Dominik „GruBy” Swiderski
Poland Bartosz „Hyper” Wolny2016 rok:

Poland Karol „rallen” Rodowicz
Poland Damian „Furlan” Kislowski
Poland Karol „repo” Cybulski
Poland Dominik „GruBy” Swiderski
Poland Bartosz „Hyper” Wolny

Poland Kuba „KubiK” Kubiak (trener)

13-16 miejsce podczas ESL One: Cologne 2015 (21.08.2015 rok)
5-8 miejsce  podczas DreamHack Open Stockholm 2015 (26.09.2015 rok)
2 miejsce podczas ESL Polish Championship 2015 (03.10.2015 rok)
3 miejsce podczas 99Damage Masters III (14.10.2015 rok)
1 miejsce podczas Fantasy Expo Challenge Season (16.10.2015 rok)
13-16 miejsce podczas DreamHack Open Cluj-Napoca 2015 (29.10.2015 rok)
1 miejsce podczas QuickShot Arena #14 (12.11.2015 rok)
1 miejsce podczas CEVO Season 8 – Europe: Main Division (14.12.2015 rok)
2 miejsce podczas 99Damage Arena 19 (08.01.2016 rok)
6 miejsce podczas ESL Expo Barcelona (20.02.2016 rok)

Zapalnikiem do tego, aby bliżej przyjrzeć się sytuacji jaka panowała w organizacji Vexed Gaming była najnowsza informacja o utworzeniu przez nich nowego składu. Na stronach internetowych oraz portalach społecznościowych zawrzało od panujących emocji. Opinie były różne, jednak w większości przeważały negatywne reakcje zarówno ze strony kibiców jak i samych zawodników. Vexed Gaming w oficjalnym oświadczeniu napisało, że musieli zniknąć z aktywnej sceny Counter-Strike: Global Offensive, aby od fundamentów zbudować organizację na najwyższym poziomie. Postanowili dać szansę młodym talentom w swojej akademii Vexed.AC, by pomóc dostrajać ich umiejętności. Obecnie posiadają tylko czterech członków, jednak już wkrótce będą gotowi na ogłoszenie ostatniego gracza.

Vexed.AC:

Sweden Viktor „BddN” Lundby
United Kingdom  Mark „Princess” Weller
United Kingdom Conor „CoNPleX” Mclean
United Kingdom Louis „JLouis” HarrisCiekawsza jednak od informacji jest reakcja całej widowni, która w trakcie wypuszczenia oświadczenia postanowiła zawalczyć o dobro byłego składu Vexed Gaming. Jak się okazało, organizacja wciąż zalega z wypłatą dużej sumy pieniędzy i wcale nie zamknęła tego rozdziału w swojej historii. Wiadomość o budowaniu nowego zespołu nie spłacając przy tym poprzedniego dolała oliwy do ognia. Pamiętamy także, że w marcu tego roku ex-Vexed Gaming postanowiło napisać oficjalne oświadczenie w sprawie usunięcia składu:

„Chcielibyśmy podziękować znajomym z eBettle/Vexed Gaming za współpracę w ciągu ostatnich ośmiu miesięcy. Pod ich banderą przeżyliśmy wiele wspaniałych momentów do których zaliczyć można uczestnictwo w dwóch Majorach.

Niestety, złe zarządzanie, brak sponsorów doprowadziło do sytuacji, gdzie organizacja nie była w stanie zapłacić kosztów podróży oraz wynagrodzenia za ostatni miesiąc. Zawodnicy nie otrzymali około 10,000 euro.

Organizacja zostanie zamknięta i obwinia ona za to sponsorów, którzy nie zapłacili za swoje reklamy. Zostawili nas bez żadnego wsparcia, mimo że mieli możliwość sprzedania naszego składu innej organizacji, która mogłyby zapłacić odpowiednią kwotę. Przynajmniej teraz, organizacji, która podejmie się współpracy z Nami uda się uniknąć z tego powodu kosztów”.

To pokazuje, że problem trwa już od ponad pół roku, a organizacja nie zdecydowała się na żaden krok w kierunku wyjaśnienia sytuacji niewypłacalności. To stawia Vexed Gaming w bardzo złym świetle i wszystko wskazuje na to, że powrót wcale nie będzie dla nich korzystny, a wręcz przeciwnie – popchnie ich w kolejną utratę zespołu i tym samym stratę dobrego imienia.Z anonimowego, lecz pewnego źródła dowiedzieliśmy się,  że sam problem nie dotyczył tylko i wyłącznie wypłacalności powyższej kwoty. Kłopoty pojawiły się również w działaniu samej organizacji, dotrzymywaniu obietnic czy podchodzeniu poważnie do spraw wymagających rozsądnych decyzji. Zawodnicy mieli między innymi dostać 40% podwyżki swoich dotychczasowych pensji po tym, jak dostaną się na turniej rangi major. Zapis, który mówił o powyższym awansie przestał się liczyć, a zarząd oświadczył, że była to tylko jednorazowa płaca. W tej sytuacji zawodnicy, którym udało się dotrzeć do drugiego majora pozostali z pustymi kieszeniami.

Nie samą podwyżką człowiek żyje, dlatego szczególnie ciekawa jest informacja dotyczącą wypłacalności puli nagród podczas jednego z majorów. Szóstka graczy, trener oraz menadżer zespołu nie zobaczyli wygranych pieniędzy na oczy. Na domiar złego, organizacja nie pokrywała żadnych kosztów transportu na kwalifikacje MLG Columbus, czy turniej ESL Barcelona CS:GO Invitational presented by Mobile World Congress. Gracze podczas Acer Predator Masters powered by Intel Season 2 Finals musieli z własnej kieszeni opłacić hotel, podróż, wizę oraz utrzymać się przez czas trwania wydarzenia.To, co wydarzało się możemy zsumować w jedną myśl – Vexed Gaming nie miało pieniędzy. Czy w takim wypadku nie łatwiej byłoby odsprzedać formację, a przy okazji za te pieniądze móc spłacić swoich byłych członków? Organizacja miała szansę wyplątać się ze swojej beznadziejnej sytuacji, a przy okazji rozstać się z ex-składem w zgodzie. Podobno żadna oferta składana zarządowi w związku z odsprzedaniem zespołu nie była dla nich dostatecznie dobra i z tego powodu nie doszło do żadnych negocjacji. Miesiąc później formacja ogłosiła, że usuwa drużynę Counter-Strike: Global Offensive.Łukasz „Prawus” Ganczewski:

„Niestety wątek niewypłacalności organizacji względem polskich drużyn jest dość mocno znany co chyba nikogo nie zadowala. Przykre jest to, że wraz z biegłem czasu problem dalej się powtarza. Z mojej strony chłopakom życzę powodzenia w jak najszybszym odzyskaniu zaległych pieniędzy, a dla wszystkich jest to przestroga aby dokładnie przebierać w ofertach i wyborach organizacji. (Tym bardziej, że podczas dołączania ówczesnego składu do Vexed pojawiały się informacje o tym, że organizacja zalega pieniądze poprzedniej drużynie CS:GO z NA)”.

Biorąc pod uwagę wszystkie argumenty, uważam, że sytuacja, jaką stworzyło dla siebie Vexed Gaming jest zła. Jedyne słowo jakie przychodzi mi na myśl patrząc na to co działo się wewnątrz całej struktury to – niepowaga. Formacja, która zatrudnia nową drużynę nie spłacając przy tym poprzedniej nie powinna w tym przypadku nazywać się organizacją, gdzie jak sama nazwa wskazuje coś jest „zorganizowane”, gdzie są pewne zasady, umowy, na których opiera się cała jej działalność. W tym wypadku, nie możemy mówić o strukturze. Myślę, że decyzja jaką podjęło Vexed Gaming odbije się na nich w krótkim czasie. Jeżeli nie chcą stawić czoła problemom, to sami dają im zaproszenie do nawarstwiania się.