Wyścigi dronów to niezwykle młoda, ale prężnie rozwijająca się dyscyplina sportów elektronicznych. Widowiskowe imprezy i duże sumy przyciągają nie tylko fanatyków, ale i telewizje, która chciałaby transmitować rozgrywki na własnych stacjach.


Drone Racing League (DRL) – jest to liga dronów wyścigowych, która została stworzona jako startup w Stanach Zjednoczonych, pozyskała na swój start ponad 8 mln dolarów od inwestorów. Wśród których jest m.in. Stephen Ross – właściciel amerykańskiego klubu futbolowego Miami Dolphins (udostępnia on prywatny stadion do wyścigów dronów) oraz Matt Bellamy – frontman zespołu Muse.

Liga otrzymała ofertę na sprzedaż praw do transmisji rozgrywek na platformach ESPN, SkySports oraz ProSieben. Dziesięć godzinnych odcinków transmitowanych raz w tygodniu zwieńczone mistrzostwami świata Drone Racing League 2016, gdzie zawodnicy będą rywalizować na najdroższych dronach na świecie.

Transmisje rozpoczną się w październiku na kanałach ESPN, ESPN2, SkySports Mix oraz ProSiebenSat 1. Dwudziestu pięciu pilotów z ośmiu krajów w podziale na 10 odcinków. W ubiegłym tygodniu ESPN rozpoczęło nadawanie odcinka pilotowego jako „Wstęp do DRL”. Pełen sezon rusza 23 października o godzinie 2 w nocy na kanale ESPN.

Zapowiedź pierwszego sezonu:Jeśli zatem wyścigi dronów powtórzą ścieżkę rozwoju gier w e-sporcie, staną się potężnym biznesem z wielkim finansowym zapleczem. Wiele osób wróżyło wielką karierę walkom robotów jednak stały się rozrywką dla wąskiego grona i ostatecznie pomysł umarł. Jeśli finansowane pieniądze przełożą się na dużą oglądalność, to napędzi to kolejnych sponsorów i coraz to wyższe fundusze. Wiadomo, że skorzystają na tym zawodnicy – ci będą mogli liczyć na wysokie sumy za wygrane.JTNDc3R5bGUlM0UlMEEucG9zdC1pbWFnZSU3QiUwQSUyMGRpc3BsYXklM0Fub25lJTNCJTBBJTdEJTBBJTNDJTJGc3R5bGUlM0U=