G2 – już sama nazwa drużyny wzbudza u fanów różne reakcje. Jest to jednakże najlepsza europejska ekipa i zarazem największa szansa zachodniego League of Legends na Mistrzostwo Świata.

Organizacja G2 Esports powstała 24 lutego 2014 roku. Od tamtej pory formacja League of Legends starała dostać się do EU LCS poprzez wygranie Challenger Series. Nie udało sie to za pierwszym razem, w wiosennym splicie, kiedy jednym z graczy był założyciel G2 – Carlos „ocelote” Rodríguez Santiago. W międzyczasie doszło do wielu zmian w składzie i letni split zapowiadał się znacznie lepiej – ekipa zakwalifikowała się do playoffów, lecz znów nie podołała wyzwaniom jakie stawiał przed nią los. Z tego powodu w lutym 2015 roku ocelote przeszedł na emeryturę ustępując miejsca młodszym i utalentowanym midlanerom. Niedługo potem G2 przejęło Team Nevo. Po kolejnych zmianach w ekipie pojawił się Luka „PerkZ” Perković, Glenn „Hybrid” Doornenbal oraz Mateusz „Kikis” Szkudlarek. Skład złożony między innymi z tych trzech graczy pokonał SK Gaming w turnieju promocyjnym i zakwalifikował się do wiosennego splitu EU LCS.

EU LCS

G2 przywitało EU League Championship series wymianą dwóch graczy – nowym junglerem okazał się Kang-yoon „Trick” Kim, a AD Carry Kim „Emperor” Jin-hyun. Wchodząc do składu za najsłabsze ogniwa, Koreańczycy byli znacznym wzmocnieniem. Head Coachem został Joey „YoungBuck” Steltenpool – były pro gracz znany ze swoich umiejętności komunikacji. Wszyscy zakładali, że G2 z dwoma nowymi zawodnikami będzie jedną z lepszych drużyn w lidze, lecz nikt nie spodziewał się takiego sukcesu jaki osiągnęli. Gwiazdą ekipy okazał się być PerkZ wspierany przez Tricka. Nikt nie wiedział do końca czego spodziewać się po koreańskim junglerze, który okazał się być głównym czynnikiem zwycięstw drużyny – miał największa ilość obrażeń na minutę (362 dmg/min, lepszy był Diamondprox, lecz zagrał tylko 4 gry) z wszystkich leśników. To właśnie dzięki Trickowi PerkZ miał tyle swobody na środkowej alei i możliwości na poniesienie drużyny. Chorwat również zadawał najwięcej obrażeń na minutę z wszystkich midlanerów grających przez cały split. Tym dwóm imponującym postaciom towarzyszyła niezła dolna aleja, która rzadko niedomagała, oraz przyzwoity toplaner. Taki skład zajął pierwsze miejsce w regular splicie oraz wygrał playoffy, tym samym stając się najlepszą brygadą Europy na tamten moment.

 

Mid Season Invitational 2016

Wraz z tytułem najlepszej drużyny Europy pojawiło się zaproszenie na MSI 2016. Tym razem oczekiwania w stosunku do G2 były dość spore. Fani przekonali się już, że tą ekipę stać na wiele i może dużo zdziałać, nawet na scenie międzynarodowej. Ze względu na dobre występy europejskich drużyn na Mistrzostwach Świata spodziewano się, że „Samurajowie” kontynuują passę i zajmą drugie, czy w najgorszym wypadku, trzecie miejsce. Niestety G2 Esports nie pokazało się na MSI z dobrej strony zajmując 5 miejsce – lepsze tylko od SuperMassive eSports. Było to wielkie rozczarowanie dla fanów europejskich rozgrywek. Ze względu na kontrowersyjne wypowiedzi graczy, m.in. PerkZa dotyczące robienia sobie wakacji zamiast rzetelnego przygotowania się do turnieju, społeczność zaczęła uważać drużynę za niepoważną. Później okazało się, że motywacja wewnątrz brygady była niska – do ekipy miał dołączyć botlane Origen, co negatywnie wpłynęło na morale graczy.

Summer Split

Podobnie jak w poprzednim sezonie, tak i w letnim splicie G2 dokonało zmian – z drużyną pożegnała się dotychczasowa dolna aleja, a pojawili się zawodnicy Origen – Jesper „Zven” Svenningsen oraz Alfonso „Mithy” Aguirre Rodriguez. Ta dwójka jest najlepszym botlanem zachodu i może równać się z koreańskimi czy chińskimi odpowiednikami. Ta zmiana miała wzmocnić i tak bardzo silną ekipę. Jak się okazało nie była to jedyna różnica w stosunku do poprzedniego sezonu. Jako zmiennik na górnej alei pojawił się Dae-Han „Expect” Ki. Taka sytuacja nieodpowiadała dotychczasowemu toplanerowi. Kikis nie był przezwyczajony do dzielenia się pozycją, treningami z drużyną, czy ilością gier na scenie. Z tego powodu niedługo potem opuścił ekipę szukając dla siebie lepszej przyszłości.

Ta zmiana nie wyszła G2 na dobre – Expect zadawał znacznie mniej obrażeń niż poprzednik, a wymagał od kolegów z brygady więcej uwagi. Trick był zmuszony przenieść ciężar gry na górną aleję, co odbiło się na PerkZie. Nie mógł już zachowywać się na midzie z taką swobodą jak wcześniej. O wiele więcej czasu musiał przeznaczyć jungler na pomoc nowemu toplanerowi zamiast wspierać Chorwata. Pomimo tego ekipa radziła sobie doskonale – nowa dolna aleja okazała się być trafionym wyborem przez co drużyna stała się „pełniejsza”. Głównymi carry ekipy stali się Trick, Zven i PerkZ. Synergia Mithy'ego z junglerem również była znacznie lepsza niż poprzednika.

Bez ani jednej porażki G2 wygrało regular split i dostało się do playoffów. Byli zdecydowanymi faworytami, lecz nieliczni mówili, że ze względu na gorszą formę PerkZa Splyce uda się pokonać „Samurajów” w finale. Te głosy szybko ucichły, gdy w bardzo dominujący sposób G2 pokonało przeciwników. Tym samym zapewnili miejsce na Mistrzostwach Świata H2k i ucieszyli polską publiczność. Dobrymi występami w letnim splicie i doskonałą formą w playoffach G2 znowu zyskało fanów i zdetronizowało Fnatic. Drużyna ocelote'a w pełni zasłużenie stała się nowymi „Królami Europy” potwierdzając swoją dominację w regionie.

G2 na Mistrzostwach Świata

G2 miało duże szczęście przy losowaniu – są w grupie A, czyli jednej z łatwiejszych. Pomimo tego, że jedną z przeciwnych drużyn jest ROX Tigers – zdecydowany faworyt turnieju, to dwie inne ekipy z grupy są znacznie słabsze od europejskiej. G2 nie powinno mieć problemów z wygraniem z CLG, czy ANX. Wydaje się też, że najlepszy reprezentant Europy ma szanse na zajście w turnieju dalej niż tylko faza grupowa. „Samurajowie” są największą szansą zachodniej sceny League of Legends na wygranie całego turnieju i dowiedzenie, że mamy szansę konkurować z drużynami z Korei.