Polska drużyna już dawno nie miała okazji zmierzyć się z amerykańskim tytanem – formacją Cloud9. W ramach finału DreamHack Bucharest 2016 będziemy mogli tego doświadczyć. Określmy jakie szanse ma skład Virtus.pro w tym pojedunku.

Aby przypomnieć sobie ostatnie starcia tych dwóch drużyn musimy cofnąć się aż do 2015 roku i wydarzenia ESL One Cologne 2015 oraz CEVO Professional Season 7 Finals. Moje spostrzeżenia będę opierać przede wszystkim na tych dwóch ostatnich wydarzeniach. Doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, że zarówno forma Virtus.pro jak i Cloud9 zmieniła się na przestrzeni tych miesięcy, dlatego skoncentrowanie się na ostatnich rezultatach wydaje się być najlepszym rozwiązaniem.Nic dziwnego w tym, że o wiele przyjemniej mówi się o szansach. Na całe szczęście tutaj będziemy mieli co do tego okazję. Virtus.pro podczas ESL One Cologne zmierzyło się z Cloud9 tylko raz podczas fazy grupowej. Udało im się wtedy pokonać przeciwników na mapie de_cobblestone satysfakcjonującym wynikiem 16-8. Amerykom nie udało się wtedy pokazać z jak najlepszej strony i pożegnali się z turniejem na etapie drugiej fazy grupowej. W przeciwieństwie do nich Polacy mieli o wiele więcej szczęścia odpadając dopiero na poziomie półfinałów.Podczas CEVO Professional Season 7 Finals formacje spotkały się dopiero na etapie półfinałów. To właśnie wtedy dotknęła Nas pierwsza porażka na mapie de_cache, jednak finalnie nie mieliśmy problemów, aby zakończyć całe spotkanie z korzystnym wynikiem (2-1). Cloud9 musiało pogodzić się z przegraną i usunąć się w cień pozwalając tym samym Virtus.pro na przejście do finału i zdobycie tytułu mistrza siódmego sezonu.Patrząc tylko i wyłącznie na ostatnie statystyki bez problemu możemy stwierdzić, że zawodnicy z Cloud9 radzili sobie na tyle dobrze, by osiągnąć zamierzony cel. Czy jednak to wystarczy? Niekoniecznie. Amerykanie istotnie są bardzo mocnym przeciwnikiem i patrząc między innymi na imponujące liczby z ESL Pro League Season 4, Virtus.pro może czuć sporą niepewność co przyniosą im przyszłe godziny.Cloud9 podczas czwartego sezonu ESL Pro League obecnie znajduje się na pierwszym miejscu. Zapytacie – ile meczy wygrali amerykańscy gracze? Odpowiedź jest jednocześnie zaskakująca jak i przytłaczająca ze względu na nadchodzący finał – wszystkie. Amerykanie przeszli gładko i bez żadnego szwanku przez czternaście spotkań i obecnie posiadają 42 punkty na swoim koncie. Virtus.pro nie może się za to pochwalić się tak nieskazitelnym wynikiem znajdując się na dziesiątej pozycji ze stosunkiem wygranych do przegranych 5-7.Na pocieszenie polskich kibiców są również liczby, które świadczą o tym, że Cloud9 póki co tak dobrze radzi sobie tylko podczas rozgrywek offline. Każdemu zdarzają błędy, nawet takiemu amerykańskiemu tytanowi jak Cloud9, dlatego w tym momencie możemy uspokoić oddech i zwyczajnie poczekać na rozwój wydarzeń. Skupmy się przede wszystkim na trwającym turnieju DreamHack Bucharest 2016, który sam wysuwa nam na wierzch pewne przemyślenia. Zarówno Virtus.pro jak i Cloud9 wyszli z grup z pierwszego miejsca nie dając się pokonać żadnej napotkanej drużynie. Możemy więc powiedzieć, że oba składy są w tej sytuacji na równej płaszczyźnie i tylko ich taktyczne przygotowanie do turnieju pokaże kto okaże się mistrzem wydarzenia.Reasumując i biorąc pod uwagę ostatnie wyniki obydwu drużyn uważam, że to spotkanie będzie jednym z najbardziej interesujących podczas całego turnieju. Virtus.pro już dawno nie miało okazji doświadczyć spotkania z Amerykanami, dlatego szczególnie będzie można sprawdzić co zmieniło się  na przestrzeni ostatniego roku. Czy faktycznie polski skład będzie w stanie tak jak kilka miesięcy wstecz rozprawić się z amerykańską potęgą?

Nie da się jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. Widząc, że Cloud9 w 2016 roku na scenie amerykańskiej radzi sobie doskonale, nie jestem w stanie określić zdecydowanego faworyta tego spotkania. Mam szczerą nadzieję, że Virtus.pro jest przygotowane na możliwy rozwój wydarzeń. Podczas wyboru map liczę na to, że postawią na de_cobblestone, na którym Cloud9 ostatnio nie miało wiele szczęścia,  bądź de_train. Cloud9 może pokusić się za to na de_overpass, który zawsze szedł im bardzo dobrze.