Po zaciętym spotkaniu, Team EnVyUs pokonał Cloud9 na drugiej mapie. Niewątpliwym bohaterem de_mirage został DEVIL, którego reakcje w trudnych sytuacjach były wprost fenomenalne!

Proces wyboru map:

  • France EnVyUs odrzuca Overpass
  • United States Cloud9 odrzuca Nuke
  • France EnVyUs wybiera Cache | EnVyUs 9:16 (4:11 ; 5:5) Cloud9
  • United States Cloud9 wybiera Mirage | EnVyUs 16:10 (7:8 ; 9:2) Cloud9
  • France EnVyUs odrzuca Train
  • United States Cloud9 odrzuca Cobblestone
  • Mapa decydująca: Dust2.

Na drugiej mapie nożówkę wygrało Team EnVyUs. Francuzi, którzy rozpoczęli jako terroryści, w pistoletówce nie mieli za dużo do powiedzenia i po raz kolejny zginęli bez zadania żadnych strat. Podobna sytuacja miała miejsce również w następnym starciu. Cloud9 tryumfowało we wszystkich trzech początkowych rundach. Pierwszy full w wykonaniu terrorystów również nie był najlepszy. Team EnVyUs nie poradziło sobie grając force-buy. Jako, że terroryści stracili pięć rund z rzędu, po dodatkowym zastrzyku gotówki, mogli zagrać z pełnym ekwipunkiem. I tym razem nie udało im się przebić przez obronę antyterrorystów. To był najlepszy moment na wykorzystanie taktycznej pauzy. Po wznowieniu, terroryści przegrali jeszcze jedno starcie, po którym wreszcie zdobyli swój pierwszy punkt. EnVy poszło za ciosem, ale szybko dostało „kubeł zimnej wody” w postaci kolejnego zwycięstwa ze strony antyterrorystów. Ten „kubeł” z pewnością wyszedł na dobre Danowi „apEX” Madesclaire, który w następnym starciu zrobił genialnego ace'a! EnVy zaczęło odrabiać straty i w rezultacie, pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 8:7 dla Cloud9. 

Druga runda  pistoletowa „wpadła” na konto Team EnVyUs. Francuski zespół prawie przegrał przeciwko grającym anty-eco terrorystom, ale na straży pozostał Timothée „DEVIL” Démolon, który bardzo szybko rozprawił się z trzema przeciwnikami, kiedy ze swojej drużyny tylko on pozostał przy życiu. EnVy przejęło inicjatywę. Wynik wynosił już 11:8 dla antyterrorystów. Cloud9 w następnej rundzie zakupiło jedynie pistolety wraz z granatami i prawie zwyciężyło. Prawie… DEVIL  po raz kolejny wygrał clutcha, tym razem 1 vs 2. EnVy prowadziło 14:8 i w następnym starciu doszło do sytuacji  5 vs 2  dla Cloud9. Nie zgadniecie, który z Francuzów w niesamowitym tempie zabił trzech przeciwników. To nie mógł być nikt inny tylko DEVIL, który grał chyba swój najlepszy mecz odkąd dołączył do Team EnVyUs. Aby doprowadzić do dogrywki, terroryści musieli wygrać siedem kolejnych rund. Udało im się zwyciężyć tylko w dwóch, a de_mirage zakończył się zwycięstwem Team EnVyUs 16:10