Jesteśmy już praktycznie gotowi na nadchodzę rozgrywki DreamHack Bucharest 2016. W poprzednich artykułach poznaliśmy grupy oraz zapoznaliśmy się z małym przewodnikiem, który w chwilach zwątpienia, może pomóc z odnalezieniem się w turnieju. Czas, aby określić szanse zawodników Virtus.pro w pierwszym meczu przeciwko Gambit Gaming.
Każdy z nas w tym momencie zastanawia się jakie szanse może mieć polska formacja w nadchodzącym turnieju. Wydaje mi się również, że wszyscy poznaliśmy smak radości, kiedy to Virtus.pro podnosi puchar po emocjonującym, pełnym niepewności i trzymającym w napięciu wielkim finale.
Dlaczego również teraz nie moglibyśmy poczuć tego dreszczyku emocji? Póki co nie ma do tego kompletnie żadnych przeciwwskazań. Opierając się tylko i wyłącznie na statystykach z ostatnich meczy, gdzie spotkały się ze sobą drużyny Virtus.pro oraz Gambit Gaming wspólnie postaramy się wywnioskować, czy nadchodzące spotkanie okaże się szansą czy zagrożeniem. Będzie to zarówno Wasza jak i moja osobista refleksja.Patrząc wstecz Virtus.pro zmierzyło się ze składem Gambit Gaming tylko sześć razy w ramach turnieju ELEAGUE Season 1, którego zresztą Polacy następnie zostali mistrzami. Przyglądając się statystykom myślę, że w tym przypadku będziemy mieli do czynienia z samymi szansami. Na sześć rozegranych map tylko jedna nie poszła po myśli polskiego składu – de_nuke.Nie jest to żadną tajemnicą, że zwyczajnie w 2016 roku Polakom nie udało zdominować jeszcze żadnej formacji na mapie de_nuke. Nie jest to ich mocna strona, dlatego mogę być teoretycznie pewna, że zostanie ona odrzuca w procesie wyboru miejsca pojedynku. Możemy to wnioskować między innymi po powyższych statystykach, które same proszą się o przeanalizowanie wyników. Żaden z zawodników z formacji Virtus.pro (w przeciwieństwie do Gambit Gaming) nie posiadał na swoim koncie dodatniego bilansu stosunku zabójstw do śmierci. Mecz zakończył się wtedy wynikiem 16-12 dla rosyjskiego składu.
Wnioskując, mapa de_nuke może być Naszym zagrożeniem, a jeśli nie to z pewnością wielkim wyzwaniem. Nie jestem do końca pewna, czy warto jest ryzykować na tak wczesnym etapie turnieju jakim jest faza grupowa. Głęboko wierzę, że Polacy zrezygnują z niej podczas procesu wyboru map, a Naszym oczom ukaże się mapa, która jest już dopracowana do perfekcji. Jakie mamy w takim razie szanse?Odpowiedź na to pytanie jest proste – olbrzymie. Ponownie wracając do statystyk z poprzednich spotkań Virtus.pro oraz Gambit Gaming widzimy, że polscy gracze zmierzyli się podwójnie na mapie de_mirage. W obu przypadkach mecz zakończył się wynikiem 16-6, co świadczy o tym, że Gambit Gaming nie ma predyspozycji do dominacji na tym polu. Gdyby przypadkiem okazało się, że dzisiejszego popołudnia dostaniemy szansę oglądania gry na de_mirage, to byłaby dla Nas ogromna szansa. Możecie to sami ocenić na podstawie liczb z przykładowego starcia na tej mapie:Podsumowując, uważam, że dzisiejszy mecz będzie bardzo interesujący. Osobiście, chciałabym zobaczyć Virtus.pro oraz Gambit Gaming na wymienionych przeze mnie mapach de_mirage lub de_nuke. Dlaczego? Przede wszystkim z czystej ciekawości sprawdzić, czy faktycznie moje obawy lub nadzieję się sprawdzą. Wszyscy doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, że liczby zazwyczaj wiele znaczą i faktycznie opierając się na nich da się przewidzieć koleje losu, ale trzeba pamiętać, że tak samo często nie ma na to kompletnie żadnej reguły.