Kiedyś Miałem Team pokonało Szef+6 w wielkim finale ligi Fantasy Expo Challange. Dzięki temu udało im się zdobyć tytuł mistrza, a także zgarnąć trzydzieści pięć tysięcy złotych.

Już na samym początku meczu zostaliśmy bardzo mocno zaskoczeni. jednym z banów był Jayce, który ostatnimi czasy znów zyskuje na popularności. Bardzo interesujący wydaje się także wybór Jakuba „Kubon” Turewicza, który podjął się gry Pantheonem przeciwko Fiorze. KMT od samego początku prezentowało bardzo agresywny styl gry. Wejście Wojciecha „Tabasko” Kruzy w dżunglę przeciwników prawie zakończyło się przelaniem pierwszej krwi, jednak po użyciu flasha Jakub „Cinkrof” Rokicki i Sebastian „niQ” Robak utrzymali się przy życiu. Pierwsza krew została zdobyta w jedenastej minucie gdy Paweł „Woolite” Pruski zginął z ręki Jhina. Chwilę później Remigiusz „Overpow” Pusch odwdzięczył się i pokonał midlanera Szef+6. Przwaga KMT rosła z sekundy na sekundę.

Wydawało się, że KMT jest już bardzo blisko zakończenia wielkiego finału. Szef+6 zostało zupełnie zepchnięte do rozpaczliwej defensywy, choć mieli przebłyski, po których można było sądzić, że uda im się wrócić natychmiast do gry. Złapanie Overpowa pozwoliło na zniszczenie dwóch wież na środkowej alei, a także wywołanie teamfightu w trakcie którego zostali wybici obaj junglerzy. Nieudana walka drużynowa zaowocowała zrobieniem barona przez KMT, dzięki czemu mogli zniszczyć inhibitory, wieże chroniące nexusa i sam najważniejszy obiekt w grze. Kiedyś Miałem Team zwyciężyło, zdobyło tytuł mistrza, a także zgarnęło trzydzieści pięć tysięcy złotych.