Przechodzimy do mapy de_mirage, na której Polacy mają ostatnią szansę, aby zdobyć trzy punkty do ogólnej punktacji w lidze. Nowa mapa, nowe szanse. Sprawdźmy jak sobie poradzili.

  • de_mirage

Virtus.pro nie poradziło sobie w pistoletówce i zmuszone zostało do gry bez pieniędzy na koncie. Podobnie jak na poprzedniej mapie mamy do czynienia ze zwycięstwem podczas czwartego starcia (3-1). Wszyscy kibice Virtus.pro od tego momentu zaczęli liczyć na wygraną mapę de_mirage. Sytuacja zaczęła się lekko poprawiać. Tym razem Polacy nie pozwolili sobie oddalić się od rywali i dać im szansę na dominację. Wiedzieli, że mają wiele do stracenia. Niestety, FaZe wciąż starało się trzymać Naszych rodaków na dystans (7-4). Każdy zdobyty punkt przez Virtus,pro zostawał podwójnie odbierany przez rywali. Robiło się coraz bardziej niebezpiecznie. Przy zbyt dużej przewadze punktowej historia z poprzedniej mapy de_train mogła się powtórzyć. Polacy bez pieniędzy na koncie musieli się bronić. FaZe od samego początku było bardzo pewne siebie. Możliwe, że właśnie to było przeszkodą dla polskich graczy. Pierwsza połowa kończy się wynikiem 11-4.

Jako terroryści Virtus.pro prawie udało się zdobyć pierwszą rundę pistoletową podczas tego wieczoru, jednak wciąż to FaZe pozostawało sprytniejsze. Nawet mimo przewagi liczebnej, Polacy ulegli sile przeciwników i oddali najważniejszy punkt drużynie przeciwnej. Nie było już widać dla nich ratunku. Zawodnicy kompletnie nie mieli sposobu na styl gry preferowany przez FaZe (14-5). Kiedy próbowali zaatakować dany bombsite, tam byli już przygotowani antyterroryści. Tego nie dało się zatrzymać. Nasi rodacy próbowali jeszcze walczyć, ale na to nie było już czasu. Druga mapa de_mirage kończy się rezultatem 16-6 dla FaZe.