Tylko Team AGG awansował do półfinału ECS Season 2 EU Open Qualifier #1. Drugi polski zespół – Team Refuse, musiał w ćwierćfinale uznać wyższość rywala.
Mecz pomiędzy obiema drużynami został rozegrany na Mirage. Polacy zaczęli po stronie terrorystów. Sam początek należał do udanych, gdyż wgrali oni pistoletówkę. Rywale jednak już w następnej rundzie ugrali force'a, co zwiastowało duże emocje. Przez chwile HUEHUE wyszło nawet na prowadzenie 2:4. Polska drużyna wzięła się jednak w garść, dzięki czemu wygrała ostatecznie pierwszą połowę 8:7.
Druga część spotkania również zaczęła się lepiej dla „kamila” i spółki, gdyż zgarnęli oni na swoje konto pierwsze dwie rundy. Później jednak europejski zespół zaliczył świetną serię 5 rund z rzędu, co zmieniło obraz gry. Jedna z najlepszych polskich drużyn postawiła siebie w bardzo niekomfortowej sytuacji, gdyż widniał wynik 11:14. Po bardzo dramatycznej walce, polskim graczom udało się doprowadzić do dogrywki.
Początek dogrywki był zły w wykonaniu Polaków, którzy przegrali pierwszą rundę. Na szczęście w kolejnej „GruBy” ugrał clutcha 1 na 1 i rozbroił bombę. Obie drużyny rywalizowały jak równy z równym, lecz po pierwszej części dodatkowych rund to podopieczni Kamila Kamińskiego byli minimalnie lepsi. Po stronie atakującej, po dobrym początku, AGG nie utrzymało swej przewagi, przez co o losach meczu rozstrzygnąć musiała druga dogrywka.
W niej dobry start zaliczyli polscy zawodnicy (23:20), lecz z czasem rywale doprowadzili do remisu (23:23). Wyrównanej walki nie było końca, lecz po stronie CT polskiemu zespołowi udało się wyszarpać zwycięstwo, dzięki któremu awansował on do półfinału.
Team AGG –
HUEHUE 26:24 (Mirage)
Druga polska drużyna, która pozostała w walce, podjęła MMCLUB. Refuse jednak od startu miał spore problemy z rywalem, przegrywając pierwsze trzy rundy. Polacy zdobyli co prawda pierwszego fulla, lecz w późniejszej fazie meczu ich strata rosła. Europejska drużyna spokojnie prowadziła grę po stronie terrorystów, co pozwoliło im na wygranie pierwszej połowy 4:11.
Po zmianie stron sytuacja zaczęła się zmieniać. Po wygranych pistoletach, MOLSI wraz z kolegami zaliczyli świetną serię 5 rund z rzędu, dzięki czemu przewaga oponentów zmalała do jednego punktu (10:11). MMCLUB na chwilę znów powiększyli swe prowadzenie, lecz musieli uważać, ponieważ rywale stawiali coraz większy opór (14:12). Ostatecznie jednak Team Refuse nie zdołał zrobić comebacku, kończąc tym samym swój udział w kwalifikacjach.
Team Refuse –
MMCLUB 12:16 (Cache)