Team Vitality pokonuje Schalke 04 w trzecim spotkaniu, które rozstrzygnąć miało która drużyna utrzyma się w EU LCS, a która będzie musiała stoczyć bój w Turnieju Promocyjnym.

Po dzisiejszym remisie pomiędzy Schalke 04Team Vitality potrzebne było dodatkowe spotkanie, które rozstrzygnęłoby która drużyna znajdzie się na siódmej, a która na ósmej pozycji w tabeli. Ważne jest to o tyle, że gorsza drużyna walczyć będzie musiała w Turnieju Promocyjnym o utrzymanie w EU LCS.

Faza picków i banów przebiegła bez większych zaskoczeń. Od początku było wiadomo, że mecz ten będzie traktowany poważnie, w przeciwieństwie do drugiego starcia pomiędzy Splyce Unicorns of Love. Najciekawszym wyborem okazał się Lee Sin, którego podjął Berk „Gilius” Demir. Pierwsza krew w piątej minucie została zdobyta przez niemieckiego junglera. Teamfight wygrany przez jego drużynę pozwolił na zdobycie wzmocnienia od Rift Heralda. Dwa smoki zdobyte przez Schalke04 zapewniły sporą regenerację, bowiem przejęli oni Ocean Drake'a. Przez całe spotkanie obie drużyny grały bardzo ostrożnie. Ważyły się losy utrzymania jednej z drużyn w EU LCS. Po przegranym teamfighcie Team Vitality zdobyło pierwszego smoka na swoje konto. Kolejna taka walka zakończyła się ich zwycięstwem, dzięki czemu mogli oni pokonać barona i zyskać wzmocnienie od niego. Nie przyniosło to jednak większego skutku. Dopiero wzięcie drugiego baron buffa pomogło im zdobyć także Elder Dragona. Bardzo złe wejście Giliusa w zasadzie przesądziło o wyniku tego spotkania. Hampus „Fox” Myhre został pokonany, a baza jego drużyny wypełniła się minionami. Schalke 04 dało jednak radę odeprzeć atak rywali. Chwilę później rozegrał się ostateczny teamfight, w którym kluczową rolę odegrał Hyeong-gi „Police” Park. Dzięki jego potrójnemu zabójstwu Team Vitality zdołało wywalczyć sobie miejsce podczas następnego splitu EU LCS.