Po porażce w pierwszym meczu wiadomo było, że Splyce nie ma szans na awans na pierwszą pozycję. Gracze tej formacji zapewnili nam odrobinę rozrywki w drugim starciu.

Meczem o utrzymanie szans na pierwsze miejsce było starcie z Unicorns of Love dla Splyce. Mimo tego, że tracili dwa punkty do G2 Esports, to od początku wiadomo było, że walka o mistrzostwo nie jest jeszcze rozstrzygnięta, bowiem drużyna Luki „Perkz” Perkovicia ma przed sobą starcie z Fnatic, po którym można spodziewać się wiele.

Na sam początek tego meczu zablokowane zostały takie postacie jak Trundle, Illaoi czy Malzahar. Z ciekawszych wyborów należy wyróżnić na pewno Kassadina, którego podjął się Fabian „Exileh” Schubert, a także Gankplanka zagranego przez Martina „Wunderwear” Hansena. Bardzo szybko zniszczone zostały pierwsze dwie wieże na górnej i dolnej alei. Genialna inicjacja Kima „Veritas” Kyoung-mina pozwoliła Unicorns of Love na zdobycie pierwszej krwi w dwunastej minucie spotkania. Wyrównanie przyniosło zabójstwo Wundera, który pokonał Kanga „Move” Min-su. Genialny teamfight w wykonaniu Jednorożców pozwolił im na zyskanie przewagi w spotkaniu. Pierwszy smok został zdobyty przez Splyce w dziewiętnastej minucie spotkania. Chwilę później ich rywale próbowali zdobyć wzmocnienie od Barona, jednak genialna kradzież w wykonaniu Jonasa „Trashy” Andersena odwróciła sytuację w grze. Niesamowite wejście Move'a podczas teamfightu pozwoliło na otworzenie dwóch inhibitorów. Ogromna przewaga Unicorns of Love pozwoliła im na zwycięstwo w pierwszym spotkaniu.

Bany przed druga grą różniły się znacząco od tego, co widzieliśmy wcześniej. Tym razem wykluczono m.in. Karmę, Sivir czy Shena. W związku z brakiem możliwości awansu na pierwszą pozycję gracze Splyce postanowili nieco się zabawić. Efektem tego jest wybór Akali przez Wundera oraz Siona przez Mihaela „Mikyx” Mehle. Pierwsza krew została przelana w drugiej minucie przez Kaspra „Kobbe” Kobberupa. Oczywiście bez pomocy swojego supporta nie mógłby tego osiągnąć. Wydawałoby się, że wybór Akali nie był do końca najlepszym pomysłem, jednak dzięki olbrzymiej ilości obrażeń Wunder zgarnął zabójstwo. Chwilę później wynik zabójstw został wyrównany. Unicorns of Love nie mogło jednak długo cieszyć się z takiego wyniku, bowiem w szesnastej minucie Splyce wygrało teamfight oraz sięgnęło po Ocean Drake'a. Ogromna ilość zabójstw zdobywana przez obie drużyny tylko potwierdzała to, że ten mecz jest swego rodzaju spotkaniem pokazowym. Gracze Splyce grali na ogromnym luzie, przez co w pewnym momencie stracili inhibitor. Jak się okazało, były to ostatnie chwile tego spotkania, bowiem Unicorns Of Love sięgnęło po komplet punktów w meczu ze Splyce.