Tym razem gracze Fnatic nie poradzili sobie w starciu ze Splyce, które dzięki zwycięstwie nad ekipą Mateusza „Kikis” Szkudlarka obejmuje drugą pozycję w tabeli.
Podczas fazy banów i picków przed pierwszą grą Fnatic postanowiło wykluczyć Malzahara, który po reworku wydaje się być jedną z najmocniejszych postaci. Splyce natomiast zablokowało m.in. Sivir, co wydaje się być dość ciekawym ruchem. Mateusz „Kikis” Szkudlarek zdecydował się na wybór Gnara, choć jego przeciwnik, Martin „Wunderwear” Hansen, wybrał Fiorę, która teoretycznie ma o wiele lepszy early game. Bardzo szybko zniszczone zostały pierwsze wieże na górnej i dolnej alei po obu stronach. Smok natomiast zabity został przez Fnatic w piątej minucie gry. Pierwsza krew przelana została przez Kikisa na Kasprze „Kobbe” Kobberupie. Chwilę później gracze Fnatic po raz kolejny rzucili się na przeciwnika, tym razem ofiarą został Chres „Sencux” Laursen. Ofiar mogło być nawet więcej po świetnym wejściu polskiego toplanera, jednak dwóm zawodnikom Splyce udało się uciec. Ogromny błąd popełnił także Wunder, który próbował pokonać Borę „YellOwStaR” Kima, jednak zbyt duża ilość zawodników rywali nie pozwoliła mu na to. W okolicach szesnastej minuty mogliśmy obserwować bardzo ciekawe zagranie ze strony obu drużyn. Sencux ledwo uciekł swoim rywalom, natomiast ogrom obrażeń od Martina „Rekkles” Larssona pomogła zabić Jonasa „Trashy” Andersena. Bardzo dobry teamfight w wykonaniu graczy Splyce pozwolił na odrobienie strat. Przejęty przez nich baron rozpoczął bieg w kierunku nexusa przeciwników. Kolejna wygrana walka zakończyła się zniszczeniem środkowej wieży inhibitorowej. Wyłapani gracze Fnatic mogli tylko patrzeć jak ich nexus rozpada się pod naporem ze strony ich przeciwników.
Druga gra przyniosła nam kilka niespodzianek. Wunder zdecydował się na Malzahara, natomiast Lee „Spirit” Da-yun sięgnął po Lee Sina. Agresywna gra Trashy'ego na początku meczu spowodowała, że Spirit musiał zacząć uważać, zwłaszcza będąc po swojej stronie dżungli. Pierwsza krew przelała się dopiero w dziewiątej minucie, gdy Thrashy oraz Sencux weszli pod wieżę, aby zabić Fabiana „Febiven” Diepstratena. Kilka chwil później Splyce sięgnęło po infernal dragona, dzięki czemu ich przewaga wzrosła jeszcze bardziej. Ogromny błąd popełnił Kikis, który dał się złapać dwóm graczom Splyce. Baron przejęty w dwudziestej czwartej minucie pomógł im zniszczyć kilka wież. Zwycięstwo w tym spotkaniu zapewniło im drugie miejsce w tabeli.