Już za niespełna parę chwil rozpocznie się ćwierćfinałowe spotkanie, w którym Cloud9 zmierzy się z Natus Vincere w ramach ELEAGUE.

ELEAGUE to pierwsza liga w świecie Counter Strike: Global Offensive, która regularnie transmitowana jest w telewizji. Dzięki temu w puli nagród tego turnieju znalazło się łącznie $1,400,000 z czego najlepsza drużyna zainkasuje $390,000. Nie można zaprzeczyć, że jest to turniej z potężną pulą nagród. Dodatkowo wielu graczy chwali sobie to, w jakich hotelach mieszkają oraz całą organizację wydarzenia. Można więc powiedzieć, że ELEAGUE to jedna z najbardziej prestiżowych lig i w kolejnym sezonie każdy zespół będzie chciał tam trafić.

Po pierwszym spotkaniu, inaugurującym fazę pucharową, przychodzi czas na kolejne starcie. Tym razem drużyna zza oceanu zmierzy się z jedną z europejskich potęg, mianowicie Cloud9 powalczy z Natus Vincere. Zasada jest prosta, wygrany przechodzi dalej, przegrany może się zacząć pakować. Całe spotkanie rozegrane będzie w formacie best-of-three, do zwycięstwa zawodnicy potrzebują dwóch wygranych map. Poniżej postaramy się przedstawić oba zespoły i porównać ich szanse na awans do półfinału.

Natus VincereNaVi_logo

  • Slovakia Ladislav „GuardiaN” Kovács
  • Ukraine Ioann „Edward” Sukhariev
  • Russian Federation Denis „seized” Kostin
  • Russian Federation Egor „flamie” Vasilyev
  • Ukraine Danylo „Zeus” Teslenko
  • Ukraine Sergey „starix” Ischuk – trener

Bez wątpienia to ekipa złożona z weteranów, bardzo doświadczonych zawodników, którzy niejednokrotnie udowadniali swoją siłę na turniejach najwyższych rang. Ostatnie miesiące nie były jednak zbyt łaskawe dla reprezentantów Natus Vincere. Podczas przedostatniego Majora podopieczni starixa przebrnęli pewnie przez fazę grupową, mimo nieobecności kluczowego snajpiera – GuardiaNa – który zmagał się z kontuzją nadgarstka. W końcowych etapach Ladislav zdecydował się wrócić do gry, lecz nie wystarczyło to do pokonania brazylijskiej formacji Luminosity (obecne SK Gaming). Jakiś czas później, podczas DreamHack Masters Malmö 2016 Na'Vi zajęło również drugie miejsce, ulegając w finale ekipie Ninjas in Pyjamas.

Jeżeli spojrzymy na ostatni turniej, którym był ESL One Cologne 2016, zespół Natus Vincere rozpoczął od pewnego zwycięstwa nad FlipSid3 Tactics, kolejnie w meczu wygranych pokonali oni Ninjas in Pyjamas, awansując do play-offów i zapewniając sobie tytuł legend. W ćwierćfinale Zeus i jego koledzy polegli w starciu z Liquid, późniejszym finalistą całego wydarzenia. Jeżeli chodzi o obecny mecz, Natus Vincere jest jego faworytem według większej części społeczności.

 Cloud9 Cloud9

  • United States Jordan „n0thing” Gilbert
  • Canada Michael „shroud” Grzesiek
  • United States Tyler „Skadoodle Latham
  • United States Jake „stewie2k” Yip
  • United States Alec „Slemmy” White
  • United States Andrew „Irukandji” Timmerman – trener

Amerykański zespół znany na pewno przez niejednego fana Counter-Strike'a, między innymi za sprawą takich osobowości jak Jordan „n0thing” Gilbert czy Michael „shroud” Grzesiek. Formacja z barwną historią, która nie zawiera jednak zbyt wielu sukcesów. Na pewno to jedna z czołowych ekip… regionu północnoamerykańskiego. W starciu z europejskimi drużynami reprezentanci Cloud9 niezbyt często wypadali dobrze, przynajmniej nie w ostatnich miesiącach. Podczas finałów pierwszego sezonu Esports Championship Series Cloud9 udało się wygrać tylko z Astralis, przegrywając jednocześnie z fnatic oraz Team SoloMid. Ich przygoda z ESL One Cologne 2016 skończyła się już w kwalifikacjach, a na MLG Columbus 2016 Amerykanie zajęli jedną z ostatnich lokat.

Czego spodziewać się po Cloud9 podczas dzisiejszego meczu? Na pewno nie będą grali pod presją, są wręcz skazani na porażkę przez społeczność… I tu można doszukiwać się elementu zaskoczenia, z pozycji tak zwanego „underdoga” reprezentanci amerykańskiej organizacji mogą sporo namieszać. Wszystko zależy od tego, jak się przygotowali do tego turnieju. Warto również wspomnieć, że bezpośredni awans do fazy pucharowej Amerykanie zdobyli dzięki dyskwalifikacji SK Gaming z całego turnieju, w innym przypadku Cloud9 musiałoby przeprawić się przez „drabinkę ostaniej szansy”, z której dalej awansują tylko dwa zespoły (z ośmiu walczących).

CIS Natus Vincere vs Cloud9 United States

Jest to na pewno mecz godny uwagi, gdyż mimo zdecydowanego faworyta stać może się wszystko. Oczywiście faworytem tego starcia jest ekipa Natus Vincere, co nie pozostawia większych wątpliwości chociażby po samym fakcie statusu legend. Amerykanie mogą jednak postarać się o element zaskoczenia, gdyż nie będą grać pod presją faworyta. Mimo wszystko Na'Vi nie będzie chciało odpaść już w ćwierćfinale, więc postara się o zwycięstwo nad amerykańskim zespołem. Tym bardziej, że na pewno pozostał u nich niedosyt po turnieju w Kolonii, gdy przegrali oni z Liquid w pierwszym etapie fazy pucharowej. Bilans ostatnich spotkań jest wyrównany, w ciągu pięciu spotkań obie ekipy odnotowały cztery zwycięstwa i tylko jedną porażkę, jeżeli spojrzymy jednak na wagę każdego z nich, wtedy szala przechyla się bardziej na stronę Natus Vincere. Jeżeli chodzi o bezpośrednie starcia obu drużyn, to również niewielką przewagą mogą pochwalić się reprezentanci ukraińskiej organizacji. Bowiem na pięć rozegranych map, trzy wygrali podopieczni starixa, dwie za to powędrowały na konto Cloud9.

Fakt, że oba zespoły posiadają swoich trenerów, na pewno doda całemu starciu dodatkowej impresji i być może pozwoli nam na przyswojenie nowych zagrywek taktycznych. Jeżeli popatrzymy na typowania społeczności, ponad 80% z głosujących staje po stronie Natus Vincere. Jak już możecie przeczytać wyżej, pozycja „underdoga” nie tyle co pomoże Amerykanom, co pozwoli na grę bez presji i parcia ze strony widzów czy innych osób. Nie sądzę jednak, by Cloud9 znalazło skuteczny sposób na ekipę GuardiaNa. Jeżeli miałbym obstawiać wynik tego spotkania, wytypowałbym 2:1 dla Natus Vincere, lecz po tym spotkaniu można spodziewać się wszystkiego…

Już o 20:00 transmisję z angielskim komentarzem z tego meczu możecie oglądać na oficjalnym kanale ELEAGUE lub z polskim komentarzem Łukasza „PRAWUsa” Ganczewskiego oraz Dominika „Nero Intergate” Dąbrowskiego na kanale Polast Viasat Explore.