Po trudnym spotkaniu, Team AGG pokonał VwS w ramach Hitbox Challenger Cup #2. Litwini sprawili Polakom wiele problemów, niespodziewanie urywając mapę.


Proces wybierania map:

  1. Poland Team AGG odrzucił Cache
  2. Lithuania VwS odrzuciło Train
  3. Poland Team AGG wziął Cobblestone
  4. Lithuania VwS wzięło Mirage
  5. Dust 2 został wybrany losowo z pozostałych map

Cobblestone (Poland Team AGG 16:8 Lithuania VwS)

Faworyzowany zespół z Polski od samego początku chciał pokazać, że są drużyną lepszą. Pierwsza połowa odbywała się całkowicie pod ich dyktando, co pozwalało na budowanie solidnej przewagi. VwS swój pierwszy punkt zdobyli dopiero w szóstej rundzie, lecz nie zatrzymali tym swoich rywali, którzy konsekwentnie punktowali. W pierwszej połowie Litwini nie mieli prawie nic do powiedzenia, kończąc połowę wynikiem 13:2.

Po zmianie stron to niespodziewanie litewska formacja przejęła inicjatywę. AGG na chwile zgubiło swój rytm gry, pozwalając przeciwnikowi wygrać pistoletówkę, a następnie aż 5 rund z rzędu. Dopiero od wyniku 13:8, Rallen i spółka wzięli się w garść, przechylając szalę zwycięstwa na swoją korzyść.

Mirage (Poland Team AGG 13:16 VwS Lithuania VwS)

Ponownie mapę lepiej otworzyli Polacy, lecz dzięki podłożonej bombie w pierwszej rundzie, już w trzeciej VwS mógł zagrać fulla, co Litwini skrzętnie wykorzystali (2:1). Polscy gracze nie odpuścili, w kolejnych odsłonach pokazując się z dobrej strony, a taka postawa przełożyła się na wynik (9:1). Rywale minimalnie w końcówce połowy zmniejszyli straty, lecz przewaga AGG była niepodważalna.

VwS wiedzieli jednak co robią, wybierając Mirage. Odkąd przenieśli się oni na stronę CT, całkowicie zdominowali mecz. Mimo kolejnej przegranej pistoletówki, Litwini konsekwentnie odrabiali straty, łamiąc ekonomię rywali (12:11). Na chwilę podopieczni kam1la byli w stanie zatrzymać rozpędzoną maszynę, lecz w ostatecznym rozrachunku jeden z najlepszych polskich teamów musiał uznać wyższość oponenta.

Dust 2 (Poland Team AGG 16:4 Lithuania VwS)

Ostatnia mapa należała już w całości do AGG. Mimo przegranej pistoletówki, Polacy szybko wyszli na prowadzenie 3:1. Oponenci na chwilę zmniejszyli straty, lecz później gra toczyła się już w jedną stronę. Polski zespół „odpalił”, dzięki czemu przed przerwą prowadził 13:2. W drugiej połowie VwS ponownie wygrało rundę na pistolety, lecz i to nie uchroniło ich przed szybkim zakończeniem spotkania.