Na początek pierwszego dnia siódmego tygodnia EU LCS Splyce remisuje z G2 Esports, które utrzymuje pozycję lidera rozgrywek, dzięki czemu są już pewni gry w playoffach. 

Gwarancja gry w playoffach – o to walczyło G2 Esports w  starciu ze Splyce. Duńczycy z jednym Słowakiem w składzie wcale nie byli stawiani w pozycji przegranych, ponieważ ich ostatnia forma pokazuje, że są w stanie postawić się nawet najlepszym drużynom w lidze. Dzięki ewentualnej wygranej Splyce mogłoby nawet wskoczyć na drugą pozycję po wczorajszym dniu, gdyż w hicie zmierzyły się ze sobą Fnatic oraz H2k-Gaming.

Podczas fazy picków i banów zobaczyliśmy bardzo ciekawe posunięcia. Pierwszym z nich na pewno było zablokowanie Taliyi przez G2 Esports. Interesujące było także wybranie Rumble'a przez Dae-Han „Expect” Ki oraz Malzahara przez Chresa „Sencux” Laursena. Pierwsza krew przelana została już w trzeciej minucie przez toplanera Splyce, MartinaWunderwearHansena, dzięki pomocy junglera. Ich ofiarą został własnie Expect. Chwilę później zobaczyliśmy próbę G2 polegającą na odrobieniu strat na górnej alei, jednak nawet trójka graczy nie dała rady zatrzymać Wundera. W ósmej minucie bardzo ciekawy teamfight przyniósł tylko wymianę, gdzie obie drużyny pokonały przeciwnych AD Carry. Genialne wejście ze strony graczy Splyce na dolną aleję pozwoliło im na powiększenie przewagi o kolejne trzy zabójstwa. W okolicach piętnastej minuty wywołany został teamfight w okolicach smoka. Świetne zagranie Wundera pozwoliło na zrównanie strat po obu stronach. Po dwudziestu minutach G2 sięgnęło po pierwszego smoka w tej grze. W końcu po bardzo długim czasie Splyce straciło swoją przewagę na rzecz rywali. Kolejny teamfight padł jednak łupem ekipy, która nie była faworytem tego spotkania. Zabicie barona tuż po nim mogło tylko pomóc wrócić do sytuacji, w której to oni mieli przewagę. Zdobycie barona i ogrom obrażeń zadawanych przez Kaspra „Kobbe” Kobberupa pozwoliły na wygraną w pierwszym spotkaniu.

Druga gra zaskoczyła nas zablokowaniem Rumble'a przez Splyce, a także podobnym działaniem na Malzaharze ze strony G2 EsportsSencux zdecydował się na wybór Kassadina, który ostatnimi czasy zyskuje na popularności. Pierwsza krew została przelana przez Kobbego jeszcze przed drugą minutą spotkania. Ogromny błąd w tej sytuacji popełnił Expect. Chwilę później jego kolega z zespołu, Kang-yoon „Trick” Kim, dokonał zemsty na AD Carry Splyce. Dość długo, bo aż do dwudziestej minuty spotkania, musieliśmy czekać na pierwszy teamfight. Został on bez problemu wygrany przez najlepszą drużynę wiosny. Pozwoliło im to na zdobycie pierwszego baron buffa w tej grze. Trzydziesta minuta i kolejna walka drużynowa zakończyła się najlepiej jak tylko mogła dla toplanera G2, zdobył on swojego pierwszego pentakilla w profesjonalnych rozgrywkach w Europie. Dzięki temu ekipie Perkza udało się zremisować w tym dwumeczu.