Yegor „markeloff” Markelov to niezwykła osoba. Potrafi podzielić czas na rodzinę i swoją pasję. Pasją do gier zaraził się dzięki swojemu bratu i do dziś wspólnie wspominają te chwile. Zapraszamy do lektury.
Kiedy Yegor był małym chłopcem marzył o dwóch rzeczach: wygraniu Mistrzostw Świata oraz podróży do Nowego Jorku. W ciągu jednego roku udało mu się zrealizować dwa cele. Markeloff od najmłodszych lat interesował się wieloma rzeczami. Mając w ręku zabawkę często dociekał tego jak ona jest zrobiona, lubił szczegóły. Jak opowiada jego rodzina, zawsze był odważnym chłopcem. Gdy starszy brat był prześladowany przez kolegów potrafił stanąć w jego obronie. Zazwyczaj mówi się, że to starszy powinien bronić młodszego, jednak w ich przypadku ten stereotyp nie sprawdza się. Obydwoje stoją za sobą murem. Yegor patrzył na Antona zawsze jak na swoją inspirację. Chciał być taki jak on, a nawet jeszcze lepszy.
Counter-Strike poznał w momencie gdy ich rodzina otworzyła kawiarenkę dla graczy. Tam cała historia się zaczyna. Od samego początku Yegor czuł chęć osiągania sukcesów. Kiedy Anton pobijał swoje rekordy, Markeloff pragnął zrobić to trzy razy szybciej. Ivan „Johnta” Shevcov, trener formacji wypowiedział się o zawodniku następująco: „Markeloff rozumie, że w Counter-Strike nie chodzi o to jak wiele zabójstw zdobędziesz, tylko o grę drużynową. Wiele młodych graczy tego nie rozumie”. Główną funkcją młodego talentu była rola snajpera. W 2011 roku był jednym z najlepszych graczy na całym świecie i właśnie stąd ludzie go znają. Obecnie w drużynie FlipSid3 nie trzyma w ręku AWP, jednak w każdym momencie jest gotowy ją podnieść i pokazać na co go stać.
Najbardziej pamiętną chwilą było dla Yegora wygranie Intel Extreme Masters Season IV World Championship wraz z ówczesnym składem Natus Vincere. To wtedy zawodnik zdobył zabójstwo, które zadecydowało o zwycięstwie zespołu. Jak mówi, to było najpiękniejsze uczucie na całej planecie. Priorytetem wciąż jednak pozostaje rodzina. Przynajmniej raz w tygodniu mają dzień tylko i wyłącznie dla siebie. Niezwykła więź łączy go z jego małą kuzynką, z którą uwielbia spędzać czas. Zrobiłby dla Stephanie wszystko. Yegor to dobry człowiek z wielkim sercem, jest uprzejmy i odpowiedzialny. Rodzina nigdy nie wierzyła, że jako gracz będzie w stanie na siebie zarobić, lecz szybko przekonała się, że jest zupełnie inaczej. Obecnie czekają na jego dalsze sukcesy trzymając mocno kciuki.