Przed Nami Olof „olofmeister” Kajbjer Gustafsson. Zawodnik znany ze swojej skutecznej gry przede wszystkim pod skrzydłami szwedzkiej formacji Fnatic. W filmie autorstwa Valve dowiemy się przede wszystkim jaki stosunek miała jego rodzina do zawodu profesjonalnego gracza. Przenieśmy się do Szwecji.
Olof kocha robić rzeczy, w których ma szansę być najlepszy i tylko wtedy dana aktywność sprawia mu najwięcej przyjemności. Od dziecka uwielbiał piłkę nożną. Swoją przygodę ze sportem rozpoczął prawdopodobnie mając cztery lata. To była wielka część jego życia. Rodzina często jeździła oglądać jego mecze i kibicować utalentowanemu Szwedowi. W pewnym momencie jednak na jego drodze stanęła bariera nie do pokonania. Olof doznał urazu kolana i był zmuszony pożegnać się z piłką nożną na rok. Zawodnik wspomina, że kiedy tego samego wieczora wrócił od lekarza z diagnozą usiadł do komputera i odpalił Counter-Strike. To była jedyna rzecz, którą tak naprawdę mógł wtedy robić.
Rodzina zawsze była dla gracza wsparciem. Jego tata wspomina, że często słyszał jak Olof denerwuje się podczas treningów, ponieważ zawsze chciał być najlepszy. Kiedy zawodnik powiedział mu, że przy odrobinie skupienia i wysiłku, będzie mógł pracować w pełnym wymiarze godzin, odpowiadał: „Zrób to”. Cała rodzina stała murem za Szwedem i jest z niego ogromnie dumna. Cieszą się, że pozwolili mu na robienie tego co kocha.
Ciekawe jest to, że Olof bardzo dba o kontakt ze swoimi fanami. Często bliscy pytają go, czy nie irytuje go to, że ciągle ktoś chce do niego podchodzić, lecz on zawsze odpowiada: „Nie”. Gracz patrzy na swoich kibiców jak na przyjaciół, nigdy przez pryzmat kogoś lepszego. Zawodnik jest na swojej drodze życiowej, którą sam wybrał i która od wielu lat była jego wielkim marzeniem. Z każdym zwycięstwem spełnia się i umacnia w przekonaniu, że warto było poświęcić tyle czasu, aby znaleźć się w miejscu w którym teraz jest. Na szczycie.
Jak mówi Olof, obecnie jego życie wygląda następująco: „Jem, śpię, oddycham, gram w Counter-Strike”.